Komputronik, podobnie jak inni dystrybutorzy sprzętu IT, mimo słabego otoczenia makroekonomicznego, zwiększył sprzedaż w III kwartale, który dla spółki był II kwartałem roku obrotowego 2012/2013. W tym okresie przychody skonsolidowane wyniosły 254 mln zł wobec 233 mln zł przed rokiem. Narastająco, po sześciu miesiącach, obroty sięgały 463 mln zł wobec 447 mln zł. Zmiana wyniosła 6,2 proc. Zmiana byłaby większa ale Komputronik, stosując się do zaleceń audytora, zmienił sposób księgowania i prezentowania tzw. bonusów i dopłat producentów. Obniżyło to w I półroczu tego roku przychody o prawie 12 mln zł.
Wzrost sprzedaży to efekt dynamicznego zwiększania sprzedaży eksportowej. W I półroczu poza Polską grupa realizowała już 18 proc. obrotów. Rok temu wskaźnik był o kilka punktów procentowych niższy. Komputronik zwiększył też sprzedaż zaawansowanych rozwiązań dla biznesu.
Marże topnieją
Dystrybutor zapewnia, że po słabym I kwartale roku obrotowego, w wakacyjnym kwartale marże były już większe. W II kwartale roku obrotowego marża na sprzedaży wzrosła do 9,8 proc. z 8,6 proc. kwartał wcześniej. W całym I półroczu rentowność na tym poziomie wyniosła 9,5 proc. wobec 11 proc. przed rokiem. – Presja rynkowa wymusza dalsze obniżanie marż. Jesteśmy na to przygotowani – wskazuje Buczkowski.
Negatywnie na rentowność grupy wpływał wzrost wskaźnika rotacji zapasów (wzrósł do 37 dni z 30 dni przed rokiem). – Przekształcamy część naszych sklepów franczyzowych na sklepy agencyjne co oznacza, że bierzemy na sobie obowiązek ich zatowarowania – mówi prezes. Z tego samego powodu cykl konwersji gotówki wzrósł do 18 dni z 13 dni.
Na poziomie netto w II kwartale roku obrotowego grupa zarobiła 0,3 mln zł. Narastająco jednak, z powodu słabego I kwartału, ujemny wynik po sześciu miesiącach wynosił 4 mln zł. Rok wcześniej zysk netto sięgał 1,7 mln zł. Na poziomie jednostkowym dane były lepsze. – Na poziomie grupy musieliśmy przeszacować wartość posiadanych aktywów C&C Energy. Ponosimy też koszty sporów sądowych. Do tej pory na ten cel wydaliśmy już ok. 1 mln zł – wyjaśnia Buczkowski.