GG Parkiet

Orlen w środę był jedną z najsłabszych spółek z WIG20. Przy 1,4-proc. przecenie petrochemicznej spółki główny benchmark zyskiwał 0,36 proc. Gorzej od Orlenu zachowywało się tylko Pepco Group, co można wiązać z informacjami o planach ekspansji konkurencyjnej sieci sklepów w Polsce. Na marginesie warto odnotować, że obie wspomniane spółki są wyraźnie pod kreską od początku roku. Co do samego Orlenu, to październik może być już czwartym z rzędu miesiącem przeceny jego akcji, która wygląda coraz poważniej w horyzoncie długoterminowym. W połowie lipca kurs przebił linię trendu wzrostowego, wyznaczoną od dołka z jesieni 2020 r. i potem potwierdzoną kilkukrotnie. O ile jeszcze we wtorek można było mówić o obronie wsparcia na około 54,4 zł, które utrzymało się m.in. rok temu oraz w styczniu tego roku, o tyle w środę kurs tę obronę wsparcia zanegował. Warto odnotować, że poziom ten zbiega się także z 50-proc. zniesieniem fali wzrostowej, która wystartowała przed dwoma laty. Zejście w cenie zamknięcia poniżej 54,4 zł powinno otworzyć podaży drogę do 51 zł. W tym miejscu rysuje się kolejne wsparcie potwierdzone w październiku 2023 r., które z kolei pokrywa się z 61,8-proc. zniesieniem wspomnianej fali. Przy ewentualnej próbie odbicia popyt będzie musiał się mierzyć z linią trendu spadkowego, rozpoczętą spadkami 22 maja tego roku.

Na rynku ropy naftowej w tym roku panuje spora zmienność, wzmagana napięciami geopolitycznymi na Bliskim Wschodzie, ale obecnie cena baryłki WTI jest nieco poniżej poziomu z końca 2023 r. i sięga 70,44 dol.