– To dopiero początek, po uruchomieniu dwóch kolejnych nowych instalacji efektywność produkcji paliwa ma być jeszcze wyższa, zwłaszcza oleju napędowego – zapowiada Marek Sokołowski, wiceprezes Grupy Lotos.
W raporcie za trzy kwartały 2010 r. gdańska firma, która jest drugim w kraju po PKN Orlen wytwórcą paliwa, poinformowała o 17-proc. zwiększeniu produkcji. Po trzech kwartałach przychody ze sprzedaży Lotosu wzrosły do 14 mld zł i były o jedną trzecią wyższe niż rok wcześniej.
Program rozbudowy rafinerii jest na finiszu. Dzięki niemu firma będzie mogła przerabiać 10,5 mln ton ropy rocznie (wcześniej 6 mln t). Nie ma jednak pewności, że w przyszłym roku spółka wykorzystywać będzie w pełni nowe możliwości. Ze względu na wysokie koszty inwestycji – ponad 5 mld zł – Lotos jest mocno zadłużony. I teraz potrzebuje inwestora, by móc rozwinąć inną działalność – zwłaszcza w poszukiwaniu i wydobyciu ropy.