W przyszłym roku grupa powstała z połączenia CP Energii i KRI może istotną część przychodów wypracować ze sprzedaży energii elektrycznej, którą będzie kupować m.in. na giełdach w Polsce i Niemczech – powiedział „Parkietowi” Mariusz Caliński, który od czwartku jest prezesem CP Energii i ma zgodę NWZA na połączenie obu spółek. Tą działalnością zajmie się firma zależna KRI Marketing and Trading. – Działalność operacyjną rozpocznie w drugiej połowie roku, oferując energię elektryczną głównie małym i średnim przedsiębiorstwom. Będą to zarówno nasi obecni odbiorcy gazu, jak i całkiem nowe podmioty – mówi Caliński.
Obrót energią z wykorzystaniem infrastruktury innych firm charakteryzuje się jednak mniejszymi marżami niż obecnie uzyskiwane ze sprzedaży gazu przez własną sieć. Mimo to zarząd jest zdecydowany rozpocząć nową działalność, gdyż chce, aby CP Energia była przedsiębiorstwem „multienergetycznym”. Co to oznacza? – Dotychczas naszymi klientami byli niemal wyłącznie odbiorcy gazu i w minimalnym stopniu ciepła. Teraz chcemy zapewnić im również dostawy energii elektrycznej, dzięki czemu powinniśmy uzyskać konkurencyjną przewagę nad innymi firmami z naszej branży i istotnie poprawić wyniki finansowe – twierdzi Caliński.
[srodtytul]Zysk netto za rok?[/srodtytul]
W ubiegłym roku CP Energia i KRI wypracowały razem 127,3 mln złotych przychodów i poniosły 3,4 mln zł straty netto. Calem na ten rok jest poprawa wyników, ale raczej nie będzie duża. Dziś zarząd nie chce deklarować, czy CP Energii uda się wyjść na plus. – Konieczność przeprowadzenia nowych inwestycji, uproszczenia struktury organizacyjnej, obniżki niektórych kosztów i rozpoczęcia działalności w obrocie energią elektryczną oznacza, że znaczna poprawa wyników finansowych będzie możliwa w roku 2012 – uważa Caliński.
[srodtytul]Gaz i ciepło[/srodtytul]