Nadzorcy mają m.in. zaopiniować rekomendację zarządu dotyczącą wypłaty dywidendy – 8 zł na akcję, co zdaniem analityków jest poniżej oczekiwań rynku (10–11 zł na walor), zwłaszcza że firma do tej pory nie kupiła zagranicznego złoża miedzi, a wkrótce może pozyskać dodatkowe kilka miliardów złotych ze sprzedaży udziałów Polkomtelu.
Z jednej strony rynek spodziewa się więc, że walne zgromadzenie akcjonariuszy (Skarb Państwa ma 32 proc. akcji) zagłosuje za wyższą wypłatą, a z drugiej – prezes Herbert Wirth zapowiedział, że decyzja o zakupie złoża może zapaść w przyszłym miesiącu.
Pod głosowanie zostanie również poddany wniosek o odwołanie prezesa Wirtha, złożony przez trzech przedstawicieli załogi. Jak pisaliśmy kilka dni temu, wnioskodawcy – liderzy związkowi – zarzucają mu zaostrzanie konfliktu płacowego. Mało prawdopodobne, by uchwała została podjęta, ponieważ pozostałych sześciu członków rady nominował resort skarbu, który dobrze ocenia Wirtha. Pod jego rządami lubiński koncern chętnie kupuje udziały w państwowych podmiotach (m.in. Tauron, Centrozłom Wrocław czy uzdrowiska).
18 maja nadzorcy rozpatrzą również wniosek o przyznanie premii trzem członkom zarządu KGHM za pracę w I kwartale. Analitycy spodziewają się, że koncern pokaże za ten okres rekordowe wyniki (ok. 1,9 mld zł zysku netto). Po jesiennej podwyżce pensji podstawowych zarządu o prawie 100 proc. premie można szacować na 20–30 tys. złotych. Rada nadzorcza przyznaje ten bonus w sposób uznaniowy.