W ramach programu optymalizacji pracę straci 111 osób z 1392 zatrudnionych obecnie w spółkach sodowych. – Rozpoczął się już proces dobrowolnych odejść, do którego zgłosiło się na razie kilkanaście osób. Obawiamy się, że pozostali będą zwalniani mimo uzgodnień układu zbiorowego, zakładającego utrzymanie w tym roku zatrudnienia na poziomie 1402 etatów – mówi Paweł Krajewski, przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego „Janikosoda".
Zaznacza, że 8 mln zł, które ma zostać w kasie dzięki redukcji etatów, jest niczym wobec prawie 1 mld zł długu grupy. Obawia się też, że dalsze cięcia wpłyną na bezpieczeństwo pracowników. – Przy tak znaczących zwolnieniach może dojść do zagrożenia zdrowia i życia członków załogi – tłumaczy Krajewski.
Związkowcy nie zgadzają się też na przesunięcie do Ciechu obszarów służących zarządzaniu, czyli pionu finansowego, zarządzania personelem oraz IT. Ich zdaniem zmierza to do odebrania firmie możliwości samodzielnego podejmowania decyzji strategicznych i może doprowadzić do marginalizacji przedsiębiorstwa, które przynosi zysk.
Dlatego po wyczerpaniu ścieżki prawnej działacze zapowiadają uruchomienie procedury sporu zbiorowego.
Do zamknięcia tego wydania nie udało nam się uzyskać odpowiedzi na nasze pytania od zarządu Ciechu.