Trzeci kwartał okazał się rekordowy w historii grupy. Koniunktura jest lepsza, niż zarząd się spodziewał na początku roku, dlatego przed miesiącem znacznie podniesiona została prognoza wyników na 2016 r.
Mocny portfel klientów
– Wskaźniki makro pokazują, że to nie jest sprzyjający czas dla polskiej gospodarki, eksport jest słabszy, mamy wahania produkcji przemysłowej, duży spadek produkcji budowlanej. Jednak tego wszystkiego absolutnie nie dostrzegamy jako Kęty, co jest zastanawiające, bo nasza spółka mogła być dotychczas postrzegana jako barometr gospodarki – powiedział na konferencji wynikowej Dariusz Mańko, prezes Kęt. – Wytłumaczeniem może być fakt, że mamy mocnych, silnych i dojrzałych klientów. W III kwartale eksport stanowił już ponad 46 proc. naszej sprzedaży. Najwyraźniej także nasi polscy kontrahenci w znacznej mierze zorientowani są na sprzedaż zagraniczną.
Koniunktura sprzyja we wszystkich trzech głównych segmentach działalności grupy.
Kęty produkują wyroby wyciskane, m.in. profile konstrukcyjne oraz wyroby bardziej przetworzone, m.in. dla przemysłu motoryzacyjnego. – Bijemy rekordy produkcji, nie widzimy osłabienia popytu w Polsce ani za granicą. Marże utrzymują się na dobrym poziomie. Moce są wykorzystywane w 95 proc., a jeszcze rok temu na rynku nie było tak kolorowo i firmy biły się o klientów – powiedział Mańko.
Sprzedaż segmentu wzrosła też dzięki konsolidacji przejętego w czerwcu br. zakładu na Słowenii (jego udział w sprzedaży segmentu w III kwartale wyniósł około 8 proc.).