W środę po południu kurs spółki Blirt zyskiwał 55 proc., dochodząc do 13,7 zł. Była to reakcja na informację, która napłynęła na rynek w trakcie sesji. Znaczący akcjonariusze zawarli umowy sprzedaży wszystkich posiadanych akcji, stanowiących 92,1 proc. kapitału (i 92,8 proc. głosów) za 262,92 mln zł, czyli 16,28 zł za każdą akcję. Umowa została zawarta z koncernem Qiagen.
Również część akcjonariuszy mniejszościowych podpisała umowy zbycia swoich walorów stanowiących w sumie 4,2 proc. kapitału (3,8 proc. głosów) za łączną kwotę sięgającą 11,9 mln zł (czyli też po 16,28 zł za walor).
Blirt podkreśla, że transakcje sprzedaży akcji zrealizowano poza rynkiem zorganizowanym. Akcjonariusze zobowiązali się do zapewnienia, że rezygnację z funkcji prezesa złoży Marian Popinigis, a w skład zarządu powołanych zostanie trzech nowych członków. Powołani mają zostać także nowi członkowie rady nadzorczej.
Blirt zajmuje się produkcją enzymów i odczynników do badań. Podmiot przejmujący też działa w biotechnologii i farmacji. Jest zarejestrowany w Holandii, a jego akcje są notowane na giełdach we Frankfurcie i w Nowym Jorku. Firma zatrudnia ponad 6 tys. osób.