Trwa miedziowa hossa

Cena miedzi w dostawach trzymiesięcznych na Londyńskiej Giełdzie Metali bije rekord za rekordem. Zwyżki zawdzięczamy obawom o podaż surowca

Aktualizacja: 27.02.2017 03:34 Publikacja: 07.02.2011 16:32

Trwa miedziowa hossa

Foto: Bloomberg

Ceny miedzi osiągnęły w poniedziałek nowy najwyższy w historii poziom 10 tys. 119,5 dol. za tonę czyli ponad 1 proc. więcej niż cena zamknięcia piątkowej sesji. Inwestorzy niepokoją się o podaż surowca, zwłaszcza z Chile co winduje cenę czerwonego metalu. Dodatkowo seria pozytywnych danych makroekonomicznych wsparła perspektywy popytu na metale przemysłowe.

- Nastroje są niezwykle pozytywne dla metali przemysłowych. Do ich poprawy przyczyniły się bardzo solidne dane makro z ubiegłego tygodnia, a perspektywy rynku metali wyglądają dobrze - powiedziała Gayle Berry, analityk Barclays Capital.

- Sytuacja po stronie podażowej wygląda w tym roku na bardzo napiętą. Nawet zapowiedź jakichkolwiek ograniczeń podaży może poprawić nastroje, a potencjalne problemy energetyczne w Chile pogorszyły sytuację - dodała Berry.

W czwartek Laurence Golborne, minister do spraw energii i górnictwa Chile oznajmił, że kraj może w połowie roku odczuć niedobory energii w związku z suszą i dużym popytem. Może to oznaczać, że największy na świecie producent miedzi będzie zmuszony do racjonowania energii elektrycznej.

Do zwyżki cen miedzi przyczynił się także spadek zapasów surowca w magazynach monitorowanych przez LME. Poniedziałkowe dane wskazały, że zapasy te zmalały o 625 ton do 393.525 ton.

Utrzymujące się obawy o podaż cyny, zwłaszcza z Indonezji, wywindowały ceny również tego surowca do rekordowego poziomu 31.395 dolarów za tonę.

Komentarze
Pewne prawidłowości
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Komentarze
Wyższy cel?
Komentarze
Ulica panikuje
Komentarze
Wojna celna a decyzje banków
Komentarze
Trump nie blefował
Komentarze
Obligacje kapitałowe