Sobiesław Kozłowski, Noble Securities: Akcje XTB potrzebowały „oczyszczenia”

Temat regulacji w przypadku XTB jest przejaskrawiony. Struktura wynikowa spółki się zmienia i proaktywnie stara się ona zarządzać ryzykiem regulacji – mówi Sobiesław Kozłowski, dyrektor w Noble Securities.

Publikacja: 23.07.2024 18:56

Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa w Noble Securities

Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa w Noble Securities

Foto: parkiet.tv

Regulacje na rynku hiszpańskim uderzyły w ostatnim czasie w firmę XTB. Tamtejszy regulator wskazał, że firmy oferujące instrumenty CFD w ogóle nie mogą się reklamować i promować w Hiszpanii. Cena akcji XTB po tych doniesieniach spadła o prawie 12 proc. Czy ten spadek jest uzasadniony?

Moim zdaniem nie. Proszę zwrócić uwagę, że firma Plus500, która też działa na rynku hiszpańskim, sponsorowała chociażby Atletico Madryt, nie zaliczyła takiej przeceny. Wydaje mi się, że po prostu mamy do czynienia z realizacją zysków. Bez tego cofnięcia też trudno byłoby kontynuować wzrosty. Dobrze więc, że to oczyszczenie się zmaterializowało. My jako Noble Securities blisko rok temu wydaliśmy rekomendację „kupuj” dla akcji XTB z ceną docelową 67,7 zł. Ten wskazywany przez nas potencjał wzrostu się zmaterializował. Teraz Mateusz Chrzanowski, nasz analityk, zmienił rekomendację na „trzymaj”. Samo ryzyko dotyczące Hiszpanii było zresztą sygnalizowane już w lipcu ubiegłego roku, chociaż teraz restrykcje poszły nieco szerzej. Gdyby taka informacja dotyczyła stabilnej spółki, to ta przecena byłaby bardziej zrozumiała. Zwróciłbym uwagę, że siła akwizycyjna czy też plany produktowe są jednak pewną opcją na zwiększenie wartości dla akcjonariuszy. Za chwilę też będziemy mieli moment, w którym rynek powie: „sprawdzam”. Na 5 sierpnia zaplanowane jest bowiem spotkanie dotyczące wstępnych wyników za II kwartał.

Regulacje są głównym czynnikiem ryzyka dla brokerów działających na rynku CFD? Nie od dzisiaj przecież wiadomo, że nie są oni ulubieńcami nadzorców.

Bez wątpienia regulacje są czynnikiem ryzyka. Z drugiej jednak strony trzeba zwrócić uwagę na to, że nie ma sygnałów, aby inni regulatorzy mieli podobne podejście jak ten hiszpański. Polski nadzór też jedynie przygląda się sytuacji. Poza tym sama spółka cały czas idzie do przodu, wchodząc chociażby na nowe rynki. W ostatnim czasie była mowa przecież o Indonezji czy też Brazylii. Bardzo interesująco wygląda też sytuacja na Bliskim Wschodzie. Tak jak już wspomniałem, cały czas trwają prace nad poszerzeniem oferty produktowej. Temat regulacji będzie się oczywiście przewijał, ale wydaje mi się, że przez niektórych jest on demonizowany czy też przejaskrawiany. Musimy bowiem mieć na uwadze, że struktura wynikowa spółki się zmienia. Firma stara się więc proaktywnie zarządzać czynnikami ryzyka.

Wspomniałeś o danych finansowych. W I kwartale firma zarobiła prawie 303 mln zł. Z kolei w II kwartale 2023 r. było to 118,2 mln zł. Czego można spodziewać się po II kwartale 2024 r.?

Aktualnie pracujemy nad naszymi prognozami. Do tej pory szacowaliśmy, że w całym 2024 r. firma zarobi prawie 800 mln zł. Ten wynik i tak jest skorygowany, co jest pochodną niższej rentowności na lota. W tym przypadku możemy więc mówić o bardzo konserwatywnym podejściu.

Szczególnie że dużo z tej prognozy udało się wypracować w samym I kwartale tego roku.

To prawda, ale ważne, jak będzie wyglądała akwizycja nowych klientów czy też jaka będzie rentowność na lota. Patrząc szerszej na rynek, generalnie spodziewam się większej zmienności, co zresztą już teraz zaczyna być widać. Pojawiają się też pytania o to, w jakim momencie cyklu koniunkturalnego jesteśmy. Były ostatnio mocne ruchy na rynku miedzi czy też kakao. Ta zmienność rośnie, a to oczywiście dobra wiadomość dla XTB.

Tylko to jest III kwartał, a w II kwartale chyba zabrakło takiej dużej zmienności, która podbiłaby wyniki?

I to jest pytanie, czy kupujemy przeszłość i wyniki za II kwartał, czy kupujemy przyszłość. Patrząc na otoczenie... EBC obniżyło już stopy procentowe, a Fed się do tego szykuje. To jest najlepszy okres do wzrostów dla rynków akcji. Później pojawia się zmienność. Na rynku surowców też widzieliśmy mocne wzrosty i też są pytania o ich trwałość, co też rodzi pytania o ewentualną podwyższoną zmienność. Mamy posiedzenie Fed we wrześniu, czyli też w III kwartale. Są ruchy na indeksie Nasdaq. Tych elementów, które mogą wygenerować większą zmienność, jest więc naprawdę sporo. Jeśli ta faktycznie się pojawi, to te prawie 800 mln zł zysku, które prognozujemy, będzie konserwatywnym podejściem. Z drugiej strony po 110 proc. wzrostu cen akcji warto przejść na opcję „trzymaj” i zobaczyć, jak rozwinie się sytuacja. W kontekście XTB też musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy inwestujemy, licząc, że spółka będzie miała naprawdę udany konkretny kwartał, napędzany zmiennością, czy jednak stawiamy na powtarzalność biznesu, licząc na to, że któryś kwartał faktycznie będzie lepszy.

Mówiłeś też o rozwoju oferty produktowej. W II kwartale tego roku miała się pojawić usługa „social”. Ona się faktycznie pojawiła, ale ze względów regulacyjnych broker musiał z niej zrezygnować. Była także mowa o obligacjach ułamkowych. Tych na razie nie ma. Czy więc na tych planach nie pojawiły się rysy, które nakazują zmienić oczekiwania do rzeczywistości?

Zgadza się. Trzeba jednak mieć plany. Czasami przesuwają się one w czasie, a część z nich po prostu może też nie wyjść. Wspomniałeś o obligacjach ułamkowych...wydaje mi się, że nie należy przekreślać tego pomysłu. Zakładam, że bardziej przesuwa się on w czasie. Trochę to przypomina temat ekspansji na Bliski Wschód. Tutaj też było dużo zapytań, kiedy to się stanie, ale w końcu jednak się to wydarzyło. Historia różnych spółek pokazuje zaś, że w otoczeniu mogą pojawić się ryzyka i czasami ciężko jest zrealizować prognozy i oczekiwania. Wydaje mi się, że w przypadku XTB bardziej jednak mamy do czynienia z przesunięciami w czasie, dopasowaniem oferty i późniejszym wyjściem z nią na rynek. Oczywiście te zapowiedzi nowych produktów też napędzały wzrosty. W przypadku XTB wskaźnik cena do zysku wynosi około 10, co dla spółki wzrostowej nie jest jednak zbyt wygórowany. A przecież XTB to nie tylko spółka wzrostowa, wypłaca też dywidendę.

Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Inwestycje
Zbieranie danych w grupie kapitałowej
Inwestycje
Konrad Łapiński, Total FIZ: Nowe rekordy są już mało prawdopodobne
Inwestycje
Złoto z historycznym rekordem. Ile cena może jeszcze wzrosnąć?
Inwestycje
Grzegorz Pułkotycki, Starfunds: Czas na demokratyzację hossy