Ustawa o jawności życia publicznego będzie dotyczyć każdej spółki w Polsce

Jarosław Grzegorz, starszy menedżer EYDR; Robert Sroka, menedżer EY

Publikacja: 30.03.2018 10:51

 

Jakich kategorii spółek będzie dotyczyć ustawa?

Zgodnie z obecnym projektem ustawa o jawności życia publicznego będzie dotyczyć każdego przedsiębiorcy działającego w Polsce, chociaż w różnym stopniu i w różnym zakresie wymagań.

Wszyscy przedsiębiorcy będą musieli stosować się do zapisów dotyczących ochrony sygnalistów. Sygnalistą będzie mógł być pracownik, osoba fizyczna wykonująca zawód we własnym imieniu i na własny rachunek lub przedsiębiorca związanym stosunkiem prawnym ze spółką, wobec której zgłosił wiarygodne informacje o podejrzeniu popełnienia przestępstwa korupcyjnego prokuratorowi, i ten nadał mu status sygnalisty. W takim przypadku przedsiębiorca nie będzie mógł rozwiązać z sygnalistą umowy, ani zmienić warunków umowy na mniej korzystne dla sygnalisty. Każdy przedsiębiorca będzie też zobowiązany do przestrzegania ograniczeń w zakresie zatrudniania byłych urzędników i funkcjonariuszy.

Projekt ustawy przewiduje również konieczność wdrożenia procedur antykorupcyjnych w średnich i dużych firmach. Czyli takich, które w każdym z ostatnich dwóch lat obrotowych zatrudniały co najmniej 50 pracowników lub których roczne obroty netto przekroczyły 10 mln EUR oraz suma aktywów bilansu przekroczyła 10 mln EUR.

Dodatkowe, specyficzne obowiązki będą nałożone na spółki zobowiązane, zatem takie, w których udział Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego przekracza 20 proc.

Jakie dokładnie regulacje antykorupcyjne trzeba będzie wprowadzić w spółce?

Wśród obowiązkowych rozwiązań mają znaleźć się m.in.: konieczność opracowania i wdrożenia kodeksu antykorupcyjnego podpisanego przez każdego pracownika, współpracownika i podmiot działający w ich imieniu lub na ich rzecz, wprowadzenie do umów klauzul antykorupcyjnych, wdrożenie procedury i zasad przyjmowania prezentów oraz zapoznanie pracowników z odpowiedzialnością karną za działania korupcyjne. Powyższe procedury choć nie są skomplikowane, niemniej operacyjnie mogą być angażujące zarówno jeśli chodzi o czas, jak i zasoby. Ale to nie koniec planowanych, nowych wymogów.

Kolejną pozycją będzie wdrożenie procedury zgłaszania informacji o propozycjach korupcyjnych. Spółki będą również musiały przygotować procedurę rozpatrywania pojawiających się zgłoszeń. W praktyce oznacza to konieczność zdobycia wiedzy i doświadczenia w zakresie oceny wiarygodności zgłoszeń oraz dedykować odpowiednich pracowników do prowadzenia działań wyjaśniających.

Projekt ustawy wymaga również, aby spółka nie dopuszczała do tworzenia mechanizmów służących finansowaniu kosztów, udzielania korzyści majątkowych i osobistych, w tym z wykorzystaniem majątku przedsiębiorstwa. Czyli wdrożyła mechanizmy kontrolne umożliwiające wykrywanie ewentualnych „funduszy korupcyjnych". Trzeba będzie też odpowiedzieć na pytanie, czy model biznesowy i kultura korporacyjna jest wolna od uciekania się po łapówkę jako narzędzia zdobywania nowych klientów lub pozytywnych rozstrzygnięć przez administrację? Projekt ustawy zabrania podejmowania decyzji na podstawie działań korupcyjnych.

Należy jednak pamiętać, że katalog procedur wymienionych wprost w projekcie ustawy może nie wyczerpywać wszystkich działań niezbędnych w celu przeciwdziałania korupcji. W przypadku kontroli CBA będzie oceniać, czy procedury antykorupcyjne zostały wdrożone, czy nie są pozorne i czy są skuteczne. W każdej branży, a nawet firmie finalny kształt kompletnego i skutecznego systemu antykorupcyjnego może wyglądać trochę inaczej. Niemniej sankcje w ustawie są takie same dla wszystkich: za brak, pozorność lub nieskuteczność wewnętrznych procedur antykorupcyjnych ustawodawca przewiduje kary finansowe do 10 mln zł i wykluczenie z przetargów publicznych na pięć lat.

Co oznacza konieczność wprowadzenia stosownych klauzul antykorupcyjnych w umowach? Czy dotyczy to tylko nowo zawieranych umów, czy też należy aneksować stare umowy?

Umieszczanie klauzul w nowo zawieranych umowach raczej nie budzi kontrowersji. Problematyczna jest kwestia już obowiązujących umów. Odpowiedzi nie znajdziemy wprost w projekcie ustawy. Czytając jej zapisy literalnie, klauzule antykorupcyjne powinny znaleźć się we wszystkich umowach – zarówno nowych jak i obowiązujących. Z drugiej strony odpowiadając na to pytanie, jak i na wiele innych związanych z doprecyzowaniem zapisów ustawy, warto spojrzeć na działania spółki w zakresie przeciwdziałania korupcji przez pryzmat analizy ryzyka. Jeśli jesteśmy stroną umów, z którymi wiąże się podwyższone ryzyko występowania zjawisk korupcyjnych, to należy poważnie zastanowić się nad wprowadzeniem odpowiednich aneksów właśnie do takich umów, a niekoniecznie wszystkich obowiązujących. Niemniej to praktyka pokaże, jakie podejście będzie dominujące.

Co oznaczają osoby działające na rzecz przedsiębiorcy? Tzn. za czyje działania tak naprawdę jest odpowiedzialny przedsiębiorca?

Definicja osób działających „w imieniu lub na rzecz" nie wynika bezpośrednio z projektu ustawy. Jeśli odwoływalibyśmy się – przez analogię – do funkcjonujących od lat rozwiązań wynikających z amerykańskiej ustawy FCPA czy brytyjskiej UK Bribery Act, to pojęcie osób działających na rzecz przedsiębiorcy można zdefiniować dość szeroko. Poza pracownikami mogliby to być również przedstawiciele partnerów biznesowych m.in.: doradców prawnych, podatkowych, PR czy konsultantów. Tu również praktyka wskaże interpretacje stosowane w życiu gospodarczym.

Inwestycje
WIG zdobył 100 tys. pkt. Co dalej? Analityk: przestrzeń do wzrostów się zawęża
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Inwestycje
ESRS G1 Postępowanie w biznesie
Inwestycje
Złoto już powyżej 3300 dolarów za uncję
Inwestycje
Złoto może być nawet dwa razy droższe
Inwestycje
Krajowy popyt na obligacje nie odpuszcza