Polisy zdrowotne: rośnie popularność i ceny

Ubezpieczenia medyczne zaczęły drożeć już przed pandemią. Teraz można spodziewać się kolejnych podwyżek składek choćby dlatego, że prywatne przychodnie podnoszą ceny swoich usług. Muszą bowiem ponieść koszty, np. dodatkowej ochrony osobistej zapewnianej personelowi i pacjentom.

Publikacja: 24.10.2020 20:11

Polisy zdrowotne: rośnie popularność i ceny

Foto: Adobestock

W czasie pandemii więcej osób docenia prywatne ubezpieczenia zdrowotne. Wprawdzie nie rozwiązują one problemów z leczeniem przy zachorowaniu na Covid-19, a w zdecydowanej większości przypadków nie zapewniają pomocy w razie najpoważniejszych chorób, ale są bardzo pomocne, gdy przytrafią się nam „zwykłe" dolegliwości.

Często polisy zdrowotne są oferowane pracownikom przez pracodawców jako atrakcyjny benefit. Jest to rozwiązanie korzystne także dla pracodawców. Nie tylko dbają w ten sposób o swój dobry wizerunek, ale też – umożliwiając szybki dostęp do lekarza – skracają czas nieobecności pracowników z powodu choroby.

Łatwiejszy dostęp do lekarza

Zakup ubezpieczenia zdrowotnego oznacza, że klient ubezpieczony w NFZ płaci podwójnie za opiekę medyczną. Mimo to polisy zdrowotne kupujemy coraz chętniej, gdyż kolejki do lekarzy w ramach publicznej służby zdrowia są coraz dłuższe.

Jak podkreślają ubezpieczyciele, główną zaletą polisy zdrowotnej jest dostęp do specjalistycznej opieki bez konieczności długiego oczekiwania na wizytę. Towarzystwa deklarują, że na wizytę u internisty czeka się maksimum dobę, a u specjalisty pięć dni. I choć życie często te deklaracje weryfikuje, zwłaszcza w czasie pandemii, to i tak czas oczekiwania jest dużo krótszy w porównaniu z ofertą NFZ.

Niestety, polisy medyczne zaczęły drożeć jeszcze przed pandemią, a teraz można spodziewać się kolejnych podwyżek składek. Wcześniej wzrost cen uzasadniano choćby wzrostem wynagrodzeń personelu medycznego, którego w naszym kraju jest za mało. Teraz dodatkowo placówki medyczne stoją przed koniecznością zagwarantowania środków ochrony osobistej personelowi i pacjentom, co też wpływa na ceny świadczonych przez nie usług.

Czasami świadczenia zdrowotne są oferowane w ramach ubezpieczeń na życie (wykupuje się wtedy dodatkowe rozszerzenia), ale ich zakres jest węższy niż w typowych polisach zdrowotnych. Co nie znaczy, że takie opcje nie są warte uwagi.

Na przykład w Generali polisa na życie może obejmować uzyskanie dodatkowej opinii medycznej. Dzięki temu w razie zachorowania ubezpieczona osoba może otrzymać drugą opinię przygotowaną przez wybitnych w danej dziedzinie specjalistów, także spośród praktykujących poza Polską; ubezpieczyciel pomaga zebrać dokumentację, tłumaczy ją na odpowiedni język, wysyła do specjalisty, a po otrzymaniu opinii przetłumaczoną przekazuje klientowi.

Testy tak, hospitalizacja nie

Obecnie najbardziej obawiamy się zachorowania na Covid-19. Na rynku pojawiły się ubezpieczenia grupowe, które zapewniają sfinansowanie i organizację testów przesiewowych na koronawirusa wśród pracowników (testy są robione na podstawie badania krwi).

Prywatna polisa zdrowotna nie zapewni natomiast hospitalizacji, jeśli zachorujemy na Covid-19. W takich przypadkach konieczne jest leczenie w ramach NFZ, ponieważ w czasie pandemii obowiązują rygorystyczne procedury ustalane przez rząd oraz służby sanitarne i wszyscy muszą działać zgodnie z ich zaleceniami.

Pacjent sam wybiera, gdzie się leczy

W czasie pandemii dopadają nas rzecz jasna różne choroby.

– Po lockdownie i wakacjach Polacy ruszyli nadrabiać „zaległości". Korzystają z konsultacji lekarskich, robią badania. System publiczny jest mocno obciążony z powodu Covid-19, co powoduje pewne ograniczenia w dostępie do lekarzy. Dlatego Polacy częściej korzystają obecnie z prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych – mówi Dorota Bartkowska, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Zdrowotnych w Compensie.

Towarzystwa oferują pakiety zapewniające m.in.: leczenie ambulatoryjne, szpitalne, zasiłek szpitalny, poród w prywatnym szpitalu, wypłatę świadczenia w razie poważnego zachorowania. Świadczenia mogą być realizowane w placówkach wskazanych przez ubezpieczyciela, albo w wybranych przez klienta.

– U nas chory decyduje, do jakiej placówki chce się udać i z jakich konsultacji skorzystać. My rozliczamy się z lekarzem lub laboratorium na podstawie wystawionych faktur – tłumaczy Marcin Górecki, menedżer ds. rozwoju sprzedaży indywidualnych ubezpieczeń na życie w Allianz.

Zakres oferowanych świadczeń może być bardzo różny, od podstawowych przez dostęp do wielu specjalistów po pakiety onkologiczne; te ostatnie zapewniają leczenie nowotworów także w zakresie niefinansowanym przez NFZ.

Telemedycyna na topie

Zaraz po wybuchu pandemii ubezpieczyciele dostosowali oferty do nowych warunków, m.in. sprawnie przeszli na obsługę online i rozszerzyli zakres usług telemedycznych, które istniały już wcześniej, ale były rzadko stosowane. Latem wróciły świadczenia w tradycyjnej formie, ale obecnie znaczenie telemedycyny ponownie rośnie. Często jest ona wystarczająca, zwłaszcza w przypadku chorób przewlekłych, gdy pacjent idzie do lekarza praktycznie tylko po to, by dostać kolejną receptę.

Usługę łatwo można zamówić, często bez konieczności dzwonienia na infolinię (to bywało kłopotliwe z powodu zwiększonego zainteresowania klientów taką formą kontaktów, często przy mniejszej liczbie pracowników infolinii). W Inter Polska każdy ubezpieczony dostał dostęp do konta online. Wizyta odbywa się telefonicznie, poprzez chat lub wideokonferencję. Pacjenci oprócz porad otrzymują e-recepty, e-skierowania czy e-zwolnienia.

– Telemedycyna to dziś wręcz podstawa. Klienci o nią pytają i oczywiście z niej korzystają. Ważne, że ta opcja nie jest przymusem, lecz możliwością – podkreśla Dorota Bartkowska. – Mimo jej popularności od wybuchu epidemii w Polsce większość wizyt realizujemy w placówkach, a nie przez telefon.

Z kolei w Saltusie we wrześniu ponad 40 proc. konsultacji zamówionych przez ubezpieczonych, zarówno internistycznych, jak i specjalistycznych, odbyło się bez osobistego kontaktu z lekarzem.

Ubezpieczyciele podkreślają, że ich podstawowym zadaniem jest umożliwienie dostępu do lekarzy oferujących zdalne usługi oraz współpraca z placówkami stosującymi bezpieczne procedury przy stacjonarnych konsultacjach lekarskich i przy wykonywaniu badań diagnostycznych.

_polisy zdrowotne: od lat systematyczny wzrost zainteresowania

W pierwszym półroczu 2020 r. na ubezpieczenia zdrowotne przeznaczyliśmy prawie pół miliarda złotych – wynika z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń. Takie polisy ma już ponad 3 mln Polaków, o 13,1 proc. więcej niż rok wcześniej. Danych po trzecim kwartale jeszcze nie ma.

Stwierdzenie, że wzrost liczby osób posiadających ubezpieczenia zdrowotne jest spowodowany pandemią, byłoby nie do końca uprawnione. Trzeba podkreślić, że zainteresowanie takimi prywatnymi ubezpieczeniami od lat systematycznie rośnie. Przyczyn należy szukać w niewydolności publicznej służby zdrowia. Od dawno wiadomo o trudnościach z dostaniem się do lekarza specjalisty i o długich kolejkach oczekujących na bardziej specjalistyczne badania.

Jak podkreśla Polska Izba Ubezpieczeń, teraz ubezpieczenia zdrowotne mogą jeszcze bardziej zyskać na znaczeniu. W czasie pandemii ludzie przywiązują większą wagę do swojego stanu zdrowia i chcą zapewnić sobie dostęp do lekarza. Towarzystwa szybko dopasowały swoją ofertę do potrzeb klientów, dając im m.in. dostęp do telemedycyny.

Wzrost zainteresowania takimi polisami jest widoczny zarówno w ubezpieczeniach indywidualnych, jak i grupowych. Dotyczy to również polis zdrowotnych w formie benefitu pracowniczego. Wielu pracodawców zdecydowało się na ich zakup.

Robert Łoś_opinia

prezes SALTUS Ubezpieczenia

W ostatnim okresie gwałtownie na znaczeniu zyskało wsparcie psychologiczne. Liczba rejestrowanych wizyt u psychiatrów i psychologów w krótkim czasie wzrosła 2,5-krotnie i tendencja taka nadal się utrzymuje. Właśnie między innymi z takiej pomocy mogą korzystać osoby posiadające odpowiednie ubezpieczenie. Z naszych obserwacji wynika, że pracodawcy zainteresowani ubezpieczeniem w pierwszej kolejności pytają obecnie, czy wśród świadczeń znajduje się wsparcie psychologiczne.

Trzeba pamiętać, że w skrajnych przypadkach stany depresyjne stanowią fizyczne zagrożenie dla osób zmagających się z takimi problemami. Dlatego pracodawcy nie tylko powinni zapewnić swoim pracownikom dostęp do pomocy, ale powinni także zachęcać do korzystania z niej w razie potrzeby. Dzięki temu zostaną przełamane pewne bariery obyczajowe, które dotychczas ograniczały dostęp do tego typu świadczeń.

Sprawdź, czy ubezpieczenie spełnia twoje oczekiwania

Przed zakupem polisy trzeba zwrócić uwagę na to, do jakich lekarzy możemy chodzić w ramach ubezpieczenia. Ważne, żeby poza pakietem nie pozostali specjaliści, z których usług korzystamy najczęściej. To samo dotyczy badań diagnostycznych i laboratoryjnych. Na ogół jest tak, że pacjent sam wybiera lekarza i centrum medyczne, a towarzystwo rozlicza się z nimi na podstawie faktur. Ale może też być tak, że klient jest kierowany do konkretnej placówki. Poza tym należy sprawdzić, jaki jest deklarowany czas oczekiwania na wizytę u lekarza pierwszego kontaktu i u specjalisty. I jak można wyegzekwować przestrzeganie tych terminów.

Emerytura
Jak oszczędzać na kontach IKE i IKZE?
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Inwestycje
Złagodzenie konfliktu Izraela z Iranem sprowokowało ostrą wyprzedaż ropy
Inwestycje
Polityka daje o sobie znać na rynku japońskim. Nikkei 225 wysyła pozytywne sygnały
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Inwestycje
Proces analizy podwójnej istotności dla ESRS E4 – standardu w zakresie bioróżnorodności i ekosystemów
Inwestycje
Tego nikt się nie spodziewał, czyli wymóg raportowania o bioróżnorodności