Na 25 zł wyceniono po starcie poniedziałkowej sesji akcje Żabki, co było najwyższym poziomem od czasu debiutu tej spółki na GPW (17 października). Potem jednak do głosu doszła podaż. Inwestorzy zdecydowali się zrealizować zyski po kilku mocnych sesjach. Od początku stycznia kurs wzrósł o prawie jedną czwartą. W poniedziałek po południu wynosił 24,1 zł. Jest o 12 proc. wyższy niż cena akcji z IPO (21,5 zł). Do średniej wyceny z rekomendacji analityków notowaniom brakuje jeszcze 25 proc. – wynika z naszych szacunków.
Jakie są perspektywy
W piątek po sesji Żabka opublikowała szacunkowe wyniki za IV kwartał. Nakreśliła też perspektywy na 2025 r.
– Wstępne wyniki sprzedażowe za 2024 r. potwierdzają, że realizujemy założenia zaprezentowane inwestorom podczas IPO. Pozytywnie oceniamy obecną sytuację rynkową i możliwości zakupowe klientów formatu convenience, co pozwala nam kontynuować realizację przyjętej strategii – skomentował Tomasz Suchański, prezes Żabki. Poinformował, że na koniec roku sieć liczyła ponad 11 tysięcy sklepów. – Zgodnie z zapowiedziami otworzyliśmy ponad 1100 placówek. Dostrzegamy znaczący potencjał do dalszego rozwoju, co pozwala nam z optymizmem patrzeć na 2025 r. – podsumował prezes.
W ocenie analityków dane Żabki za IV kwartał był zgodne z oczekiwaniami.