Z szacunków analityków, do których dotarł „Parkiet", wynika, że spodziewali się oni średnio 5,8 mln zł zysku netto oraz nieco ponad 7 mln zł zysku operacyjnego grupy Colian w ostatnim kwartale 2011 r. Rzeczywiste wyniki były znacznie gorsze. – IV kwartał zamknęliśmy stratą – przyznaje w rozmowie z „Parkietem" Jan Kolański, prezes Colianu (dawna Jutrzenka). Twierdzi, że powodem gorszych wyników są m.in. drogie surowce.
Dwucyfrowy wzrost sprzedaży w 2012 r.
Z naszych informacji wynika, że cały 2011 r. grupa zamknęła zyskiem na poziomie kilkunastu milionów złotych. Zarząd nie będzie rekomendował wypłaty dywidendy.
– Ten rok będzie dużo lepszy niż 2011. Spodziewamy się dwucyfrowego wzrostu sprzedaży – zapowiada prezes.
Narastająco po trzech kwartałach 2011 r. grupa miała ponad 458 mln zł sprzedaży oraz 21,2 mln zł zysku netto. – Chcielibyśmy osiągnąć około 8 proc. rentowności w perspektywie trzech lat. Z kolei w tym roku chcielibyśmy dojść do poziomu około 5 proc. – mówi Kolański. Po trzech kwartałach 2011 r. marża netto grupy wynosiła nieco ponad 4 proc.
Słodycze priorytetem
W 2011 r. negatywny wpływ na wyniki Colianu miały bardzo wysokie ceny cukru. Grupa zapłaciła za ten surowiec o około 20 mln zł więcej niż rok wcześniej. To mocno odbiło się również na wynikach segmentu napojów, który od dłuższego czasu jest nierentowny. Zarząd nie precyzuje, kiedy napoje wyjdą na plus. – W ubiegłym roku przeprowadziliśmy inwestycję, która umożliwi nam obniżenie kosztów wytworzenia i produkcję napojów Hellena bez konserwantów – opowiada prezes. Podkreśla, że spółka nie planuje sprzedaży tego biznesu.