Inwestorzy, którzy ponad cztery lata temu kupowali w ofercie publicznej akcje Bomi, nie przypuszczali, że spółka zafunduje im aż takie emocje. Biznes miał się stabilnie rozwijać, natomiast dwa lata temu okazało się, że firma jest w poważnych tarapatach. Trwająca od tego czasu restrukturyzacja na razie nie przyniosła spodziewanych efektów. Rynek wierzy, że grupę Bomi na prostą wyprowadzi nowy prezes Witold Jesionowski, który znany jest z restrukturyzacji firm. Szefem Bomi jest od 15 lutego.
Analitycy: trzeba działać szybko
– Biorąc pod uwagę poważne problemy Bomi dotyczące przychodów i kosztów, należy podjąć szybkie i odważne działania o kompleksowym zasięgu – mówi Kamil Szlaga, analityk KBC Securities. Z kolei Maciej Kabat z DM AmerBrokers podkreśla, że trudna sytuacja finansowa grupy jest, między innymi, efektem nietrafionych decyzji dotyczących lokalizacji nowych sklepów. Nie bez znaczenia są też coraz trudniejsze warunki rynkowe, spowodowane ekspansją sieci dyskontowych.
– Jedynym rozwiązaniem dla spółki, której płynność w III kwartale ubiegłego roku uległa znacznemu pogorszeniu, jest moim zdaniem zdecydowana kontynuacja sanacji nierentownych placówek, dalsze cięcie kosztów sprzedaży, ogólnych i administracyjnych oraz rozwój rentownej działalności dystrybucyjnej – komentuje Kabat.
Bomi nie ukrywa, że poszukuje środków na sfinansowanie bieżącej działalności. W tym celu spółka przeprowadziła dwie emisje akcji o łącznej wartości?ok. 35 mln zł. Prezes Jesionowski nazwał je „ratunkowymi".
Dziś konferencja...
Na koniec III kwartału 2011 r. Bomi miało ok. 6 mln zł skonsolidowanej straty. Wczoraj po sesji spółka miała podać raport roczny. Do czasu zamknięcia tego wydania „Parkietu" nie został on jeszcze opublikowany. Jednak nie należy się spodziewać, aby grupie na koniec roku udało się wyjść na plus. Zarząd będzie opowiadał o wynikach na dzisiejszej konferencji prasowej. Wskaże również, jakie kroki zamierza podjąć, aby uzdrowić biznes. Nie należy się spodziewać ujawnienia kompleksowej strategii dla grupy, bo najpierw zarząd musi ją zaprezentować radzie nadzorczej. Ma na to czas do końca marca.