Spółka Radenska znalazła się na celowniku Kofoli

Giełdowy producent napojów chce znacząco zwiększyć skalę działalności. Kuszą go Bałkany. Z naszych informacji wynika, że rozważa zakup słoweńskiej firmy.

Aktualizacja: 11.02.2017 00:59 Publikacja: 16.07.2013 06:00

W ciągu ostatnich 12 miesięcy kurs Kofoli wzrósł o ponad 48 proc. Na te zwyżki należy jednak patrzeć

W ciągu ostatnich 12 miesięcy kurs Kofoli wzrósł o ponad 48 proc. Na te zwyżki należy jednak patrzeć przez pryzmat bardzo niskiej płynności spółki. Jej prezesem i pośrednio głównym akcjonariuszem jest Jannis Samaras.

Foto: GG Parkiet

Giełdowa spółka jest producentem m.in. napojów Kofola, Hoop Cola, syropów Paola oraz  napojów dla dzieci Jupik. Już od  dłuższego czasu sygnalizuje, że chce poszerzyć ofertę. Z naszych informacji wynika, że prowadzone są rozmowy w sprawie zakupu firmy Radenska, największego producenta wody mineralnej w Słowenii.

– Informacje o przejęciu spółki słoweńskiej są spekulacjami, których nie możemy skomentować – mówi Bartosz Marczuk, członek zarządu  Kofoli. Z kolei Radenska do zamknięcia tego wydania nie odpowiedziała na nasze pytania dotyczące  ewentualnej transakcji. Informacje o tym, że rozmowy pomiędzy Kofolą a Radenska się toczą, pojawiły się już jednak w regionalnej prasie. Napisał o tym m.in. dziennik „Hospodárské Noviny".

Atrakcyjne Bałkany

Plany Kofoli ekspertów nie dziwią. – Z prasowych wypowiedzi prezesa wynika, że spółka od dawna poszukiwała atrakcyjnych celów do przejęcia. Utrzymująca się od kilku lat trudna sytuacja w branży przełożyła się na obniżenie oczekiwań właścicieli firm. Kofola chce to wykorzystać jako okazję do skokowego zwiększenia skali biznesu – komentuje Adam Kaptur, analityk Millennium Domu Maklerskiego. Dodaje jednocześnie, że spółka jest dosyć mocno zadłużona. – Wskaźnik dług netto/EBITDA po I kwartale wyniósł 2,27 i dlatego otwartą kwestią pozostaje wybór metody sfinansowania ewentualnej akwizycji – mówi analityk.

Nie udało nam się wczoraj ustalić, jakie wyniki finansowe ma Radenska. Produkuje ona zarówno wody mineralne, jak i inne napoje bezalkoholowe. Jej atutem jest spora skala biznesu. Grupa, dzięki dobrej dystrybucji,  ma mocną pozycję m.in. w Chorwacji i mogłaby  być dla Kofoli przyczółkiem do dalszej ekspansji na Bałkany.

II półrocze będzie lepsze?

Producenci napojów odczuwają mocną presję na marże, związaną ze spowolnieniem gospodarczym. – Samej Kofoli dzięki restrukturyzacji kosztowej udało się poprawić wyniki w 2012 r. Pierwszy kwartał był z kolei słabszy r./r., ale spółka tłumaczy to wyjątkowo długą zimą – mówi Kaptur.

W I kwartale 2013 r. przychody grupy wyniosły nieco ponad 214 mln zł wobec 222,2 mln zł rok wcześniej. Zysk z działalności operacyjnej spadł do 2,5 mln zł z wcześniejszych 10,1 mln zł. Również na poziomie netto widać było duże pogorszenie: spółka miała 5,2 mln zł straty przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej, wobec prawie 0,8 mln zł zysku rok wcześniej. Nie udało nam się wczoraj uzyskać odpowiedzi zarządu na pytanie o perspektywy dla grupy na najbliższe miesiące.

Spora dywidenda

Od początku roku kurs  Kofoli na GPW wzrósł o ponad 5 proc. Spółka jest kontrolowana przez dwóch głównych udziałowców (KSM Investment oraz CED Group), a liczba akcji pozostających w obrocie jest bardzo niewielka.

Akcjonariusze Kofoli nie mogą narzekać na dywidendę. Trafi na nią nie tylko 11,8 mln zł z ubiegłorocznego zysku, ale również 11,5 mln zł z  funduszu dywidendowego. Daje to  w sumie ponad 23 mln zł, czyli 0,89 zł na akcję. Dniem dywidendy jest 24 września, a wypłacona zostanie 6 grudnia.

[email protected]

Handel i konsumpcja
Mateusz Kolański: VRG odzyskała rytm w segmencie odzieżowym
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Handel i konsumpcja
Dino rekordowo drogie. Wycena odkleiła się od fundamentów?
Handel i konsumpcja
Techniczny problem eObuwia
Handel i konsumpcja
LPP bliżej ugody z KNF
Handel i konsumpcja
Pepco Group wstaje z kolan
Handel i konsumpcja
Asbis dobrze zaczął rok. Sprzedaż odbija