W analizowanym okresie spółka odnotowała spadek zysku netto o 60 proc. rok do roku. Zarząd Emperii tłumaczy, że ubytek zysku to pochodna zdarzeń o charakterze jednorazowym. W I kwartale 2015 r. spółka uzyskała wpływy rzędu 7,8 mln zł z tytułu sprzedaży nieruchomości. Dodatkowo w I kwartale 2016 r. mieliśmy do czynienia ze spadkiem marży handlowej o 2,3 proc. rok do roku. Wzrosły też koszty otwarcia nowych sklepów.

– Wyniki Emperii za I kwartał okazały się nieco słabsze niż konsensus. Mimo to, wykluczając zdarzenia o charakterze jednorazowym, EBITDA segmentu detalicznego za pierwsze trzy miesiące 2016 r. jest porównywalna rok do roku. Z kolei ubytek marży brutto na sprzedaży to wypadkowa zmian polityki cenowej oraz efekt rozliczenia akcji promocyjnej – komentuje Jakub Viscardi, analityk DM BOŚ. W dłuższej perspektywie praca nad asortymentem powinna jego zdaniem spowodować wzrost lojalności klientów, co w konsekwencji powinno pozytywnie przełożyć się na dalszy wzrost wielkości sprzedaży.

Analizując wyniki Emperii za I kwartał, warto natomiast docenić wzrost sprzedaży porównywalnej rok do roku o blisko 8,5 proc., jednakże – co podnosi zarząd spółki – wskaźnik LFL w pierwszych miesiącach roku był ponadnormatywnie wysoki, głównie z powodu Świąt Wielkanocnych w tym okresie oraz dłuższego lutego. – Wykluczając oba fakty, wzrost sprzedaży na tej samej bazie sklepów wyniósłby ok. 6,5 proc. – utrzymanie takiej dynamiki uważam za prawdopodobne, zwłaszcza zakładając, że będzie rosnąć inflacja. Ewentualne wprowadzenie podatku detalicznego również zadziała proinflacyjnie, bo spółka zapewne przełoży daninę na konsumentów – uważa Viscardi. Dodatkowo, zgodnie z zapowiedzią zarządu, ostateczny wynik netto oraz przepływy Emperii mogą zostać wsparte w tym roku przez sprzedaż biurowca należącego do spółki w Lublinie.

W I kwartale firma otworzyła 17 nowych sklepów. Zarząd Emperii zapowiada utrzymanie tempa otwarć w II kwartale.