I etap obrony kursu łatwo zrealizowany

Relpol skupił dotychczas zaledwie 1700 własnych akcji w celu umorzenia. Znacznie więcej papierów żarskiej spółki nabył w ostatnim czasie (łącznie 7856) Maciej Mizerka, członek rady nadzorczej. Projekt umorzenia walorów i obrony kursu z wiarą przyjęli także inni inwestorzy ? od przekazania komunikatu notowania Relpolu wzrosły o ponad 15%.Decyzję o skupowaniu własnych akcji podjęto, gdy kurs akcji Relpolu spadł do 22,6 zł (5 lipca br.). Przy takiej wycenie rynkowej wskaźnik C/WK wynosił zaledwie 0,5, podczas gdy C/Z ? 2,8. Za przystąpieniem do obrony kursu przemawiało m.in. także posiadanie przez spółkę płynnych środków finansowych (m.in. dzięki sprzedaży pod koniec ubiegłego roku udziałów w Elzabie), których stan na koniec I kwartału przekraczał 26 mln zł.? Przy niewielkich obrotach zaledwie kilka zleceń mogło wpłynąć na załamanie naszego kursu. W takiej sytuacji pojawiło się ryzyko niekontrolowanego i taniego przejęcia, niewykluczone bowiem, że niektórzy akcjonariusze, zniecierpliwieni przedłużającymi się negocjacjami z potencjalnymi inwestorami strategicznymi, zdecydowaliby się na sprzedaż swoich akcji ? powiedział PARKIETOWI Mariusz Wróbel, prezes Relpolu.Jednocześnie zarząd, korzystając z przepisów nowego kodeksu handlowego, nie zdecydował się na przedstawienie szczegółowego projektu skupowania własnych akcji (szczególnie kwoty, jaka może być przeznaczona oraz docelowej ilości papierów) na WZA. Zostanie ono zwołane w tym celu tylko w przypadku, gdy spółka skupi więcej niż 10% kapitału zakładowego (czyli ponad 110 tys. akcji). Taka taktyka okazuje się skuteczna. Niemniej pojawiają się wątpliwości, jak duże i jak ?wpływowe? może być w tej sytuacji grono osób, które znają już planowany harmonogram zakupów.? Nieco więcej szczegółów będziemy mogli ujawnić w sierpniu. Wówczas zakończyliśmy już serię spotkań z naszymi największymi akcjonariuszami, na których zostaną przedstawione najbliższe plany i długoterminowa strategia. Chcemy przekonać wszystkich do naszego programu, tak by nikt nie podejmował pochopnych decyzji o pozbywaniu się akcji Relpolu, korzystając z rosnącego kursu. Optymalnym momentem będzie bowiem wejście partnera strategicznego, nawet jeżeli miałoby to nie nastąpić już w tym roku. Na decyzję o skupowaniu akcji będzie wpływała również oczywiście bieżąca sytuacja na rynku ? dodał Mariusz Wróbel.Na razie mniej ?wtajemniczonym? w plany spółki pozostaje zatem śledzenie ruchów wykonywanych przez jej przedstawicieli. I tak, jeden z członków rady nadzorczej Maciej Mizerka dokupił łącznie 7856 akcji na sesjach między 13 i 23 lipca, na których kursy zamknięcia wynosiły od 26,2 zł do 29,1 zł.

MICHAŁ NOWACKI