Zastanówmy się, ile można było zaoszczędzić pieniędzy od czerwca 1999 r. do teraz, wpłacając systematycznie do banku 100 zł miesięcznie. Wyobraźmy sobie taką sytuację: co miesiąc zakładamy nowy depozyt 12-miesięczny i wpłacamy stałą kwotę 100 zł. Po dwunastu miesiącach będzie takich depozytów dwanaście - na każdym 100 zł kapitału plus narosłe odsetki. Trzynastego miesiąca kończy nam się pierwszy (ten najstarszy) depozyt, który przedłużamy na kolejnych dwanaście miesięcy i dodatkowo wpłacamy 100 zł miesięcznych oszczędności. Czternastego miesiąca robimy analogicznie. Przedłużamy depozyt, który właśnie nam wygasa i dopłacamy 100 zł. W ten sposób cały czas będziemy mieli dwanaście aktywnych depozytów. Co miesiąc będziemy dopłacać 100 zł do tego, który wygasa i jednocześnie będziemy go przedłużać.
Ponad 6 tys. zł w banku
Okazuje się, że jeśli co miesiąc będziemy otwierać depozyt według nowej - obowiązującej w danej chwili - stopy procentowej, to powinniśmy posiadać ponad 6 tys. zł (w tym 51 wpłat po 100 zł, a reszta to dochody odsetkowe). Wspomniane 6 tys. zł zostało już obciążone podatkiem od dochodów odsetkowych, który zaczął być naliczany od kwietnia 2002 r. Na szczęście całość dochodów zaczęła podlegać opodatkowaniu dopiero rok później, gdy już wszystkie depozyty zakładane przed wejściem w życie przepisów podatkowych wygasły i trzeba je było na nowo zakładać.
5,65 tys. zł na koncie w OFE
Okazuje się, że mniej mielibyśmy, gdyby wspomniane 100 zł miesięcznie wędrowało na nasze konto w otwartym funduszu emerytalnym. W tym samym okresie dochody netto w OFE (po uwzględnieniu prowizji oraz różnych opłat potrącanych z naszego konta) wyniosłyby średnio 5,65 tys. zł. Oznacza to, że przez ponad cztery lata specjaliści od rynków finansowych nie byli w stanie zarobić dla nas (i dla siebie) więcej, niż byśmy uzyskali z bezpiecznych depozytów bankowych. Zamiast wpłacać pieniądze do banku, można było aż do listopada 2001 r. kupować długoterminowe obligacje skarbowe, które nie byłyby opodatkowane aż do chwili wygaśnięcia. A to oznacza, że można było uzbierać więcej niż 6 tys. zł na depozytach. Fundusze emerytalne nie muszą odprowadzać podatku od odsetek, więc powinno to działać na ich korzyść. Na razie nie działa.