Na skutek większego zainteresowania inwestorów średnimi przedsiębiorstwami, niższych kosztów operacji giełdowych i mniej restrykcyjnych przepisów panujących na AIM, wartość emisji akcji w ostatnich 10 miesiącach na tym rynku wyniosła 1,4 mld funtów. Oferty akcji na głównym rynku London Stock Exchange wycenione zostały na niewiele więcej, bo 1,46 mld funtów.
Różnica między tymi rynkami z roku na rok się zmniejsza. Jeszcze w 1999 r. wartość emisji akcji w głównym segmencie giełdy londyńskiej wynosiła ponad 11 mld funtów, podczas gdy na AIM sięgała zaledwie 933 mln funtów. W 2002 roku AIM mógł już pochwalić się miliardem funtów, podczas gdy wartość emisji na głównym rynku spadła do 6 mld.
AIM jest coraz bardziej atrakcyjnym miejscem do emisji akcji dla firm z innych krajów zachodnioeuropejskich. Zdaniem analityków, jednym z głównych magnesów przyciągających spółki na ten rynek są bardziej liberalne przepisy. - Rynek AIM jest mniej restrykcyjny, podczas gdy główny segment przedsiębiorstw potyka się o coraz to nowe regulacje, zwłaszcza dotyczące dużych przedsiębiorstw - mówi Adam Steiner z funduszu inwestycyjnego Schroder Venture Capital.
Zdaniem ekspertów, ważną rolę odgrywa szybkość, z jaką firma może wejść na AIM, jak i fakt, że inwestorzy nabierają coraz więcej odwagi. - Takie dobre wyniki AIM to dowód, że inwestorzy coraz bardziej interesują się rynkiem średnich i mniejszych przedsiębiorstw - komentuje dla PARKIETU Przemysław Mielczarski, londyński analityk Credit Suisse Boston. - Nie ulega wątpliwości, że apetyt na ryzyko rośnie, tak więc jest coraz więcej chętnych do debiutu na rynkach alternatywnych - dodaje.
W rozmowie z nami Robert Webster, rzecznik prasowy AIM, nie kryje zadowolenia. - Jesteśmy bardzo radzi z sukcesu AIM, to dla nas bardzo dobry okres. Dla inwestora zarówno z Wielkiej Brytanii, jak i z zewnątrz jest to jasny sygnał, że w Londynie są dwa rynki w równym stopniu posiadające świetne warunki rozwoju - mówi.