Akcje zaczęły tracić na wartości wskutek sprzedaży walorów przez Karinę Wściubiak, która kieruje Garbarnią. Prezes pierwsze transakcje zaczęła realizować 19 lipca. Kolejne były zawierane w ciągu kilku następnych dni. 24, 25 i 26 lipca do grona sprzedających dołączyła spółka Skotan, również kontrolowana przez R.K. Karkosika. Do 3 sierpnia kurs Garbarni zniżkował do 5,6 zł. 23 sierpnia cena jednej akcji wyniosła już tylko 3,5 zł. Od tego czasu spółka opublikowała jeden komunikat o zmianach w akcjonariacie.
Tego samego dnia toruńska spółka Unibax, kontrolowana również przez R. Karkosika, kupiła 224 tys. akcji Garbarni (9,9% jej kapitału). Unibax do niedawna sprzedawał skóry produkowane w Brzegu. Dlaczego prezes sprzedawała akcje spółki, którą zarządza? - Potrzebowałam trochę gotówki - przyznaje K. Wściubiak. Twierdzi, że Skotan, który również sprzedawał akcje Garbarni, robił to z podobnych pobudek. Dlaczego jedna firma z grupy R. Karkosika skupowała akcje Garbarni, skoro w tym samym czasie inna firma je sprzedawała?
Nierentowna produkcja skór
Garbarnia Brzeg jeszcze do niedawna zajmowała się produkcją skór. - Jest to trudna działalność o niskiej rentowności. Polskim firmom jest ciężko konkurować z importem z Włoch czy Chin - mówi Karina Wściubiak, prezes Garbarni. Kilka miesięcy temu spółka postanowiła zmienić profil działalności. Teraz chce się zająć handlem paliwami i recyklingiem tworzyw sztucznych.
Nie ma co dzierżawić