W poprzednim odcinku "Edukacji" (PARKIET z 15 kwietnia) został przedstawiony wzór wyceny prawa poboru w sytuacji, gdy jest ono już odrębnym instrumentem. Nie nadaje się on jednak do oszacowania wartości prawa przed terminem jego ustalenia, tzn. odłączenia od akcji. Wiedza na ten temat jest szczególnie przydatna tuż przed efektywnym odłączeniem prawa (z uwzględnieniem terminu rozliczeń T + 3) dlatego, że na następnej sesji można się spodziewać spadku kursu akcji o wartość zbliżoną do wartości PP.
Dwa wzory
Podobnie jak przy wycenie prawa w sytuacji gdy jest ono oddzielnym instrumentem, teraz także obliczenia można oprzeć na porównaniu dwóch strategii. Ich wynik (zysk lub strata) powinien być taki sam. Inaczej powstaną możliwości przeprowadzenia pozbawionego ryzyka arbitrażu. W tym przypadku sprawa jest jednak nieco bardziej skomplikowana. Musimy przyjąć bowiem zupełnie teoretyczne założenie, że jesteśmy w stanie kupić prawo poboru, chociaż jest ono jeszcze "częścią" akcji. W ramce obok przedstawiono obie strategie i wzór na wycenę PP.
Przypomnijmy, że wzór na wycenę prawa po jego odłączeniu od akcji ma postać: P = (K - E) / N. Jak widać, jedyna różnica to dodatkowa liczba "1" w mianowniku. Różnica ta wynika z faktu, że w strategii B kupując akcję nabędziemy prawo poboru (gdyż nie zostało ono jeszcze odłączone). W poprzednim przypadku kupowaliśmy samą akcję bez dodatkowych korzyści.
Jak już wspomniano na początku, obliczanie wartości teoretycznej praw poboru zanim zostaną one odłączone od akcji ma tylko jeden cel - określenie, o ile może spaść kurs "starych akcji" po dniu ustalenia prawa. Akcje powinny zostać przecenione o wartość zbliżoną do P. Dlaczego zbliżoną a nie dokładnie taką? Tymczasem, może się wydarzyć coś, co wpłynie na wartość fundamentalną akcji spółki (np. ważny komunikat) lub na nastroje inwestorów (np. ogólne załamanie na rynku lub wręcz przeciwnie - "szał zakupów").