Kolejna spółka zniknie z GPW?
Austriacki Semperit podpisał z trzema NFI umowę kupna 1,05 mln akcji (39,53% głosów na WZA) Stomilu Bełchatów. Wszystko wskazuje na to, że do przejęcia pełnej kontroli nie będzie potrzebne publiczne wezwanie.
NFI im. E. Kwiatkowskiego, Progress i Drugi NFI zobowiązały się sprzedać Semperit AG Holding z siedzibą w Wiedniu łącznie 1,05 mln akcji Stomilu Bełchatów po 21 zł za akcję. Umowę zawarto pod warunkiem, że Semperit uzyska zgodę KPWiG na nabycie nie mniej niż 50% akcji, a Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie będzie miał zastrzeżeń do przeprowadzenia takiej transakcji.Na nabycie akcji od NFI Semperit ma czas do 15 kwietnia 2000 r. Gdyby jednak zdecydował się na ogłoszenie publicznego wezwania, opcja zakupu pakietu Bełchatowa od trzech funduszy zostaje wydłużona do 15 czerwca. Wszystko wskazuje jednak na to, iż Semperit nie ogłosi wezwania. Po pierwsze, może odkupić od Skarbu Państwa kolejne 21,32% akcji. Po drugie, prawdopodobnie powiązane z nim podmioty posiadają już blisko 10% walorów spółki, które kupiły niedawno od Banku Zachodniego.Na tajemnicze transakcje akcjami Bełchatowa, wiążące się z wejściem inwestora strategicznego, PARKIET zwrócił uwagę już 20 stycznia, tuż po tym, jak w pakietówkach zmieniło właściciela 120 852 akcje Bełchatowa. Sprzedającym był Bank Zachodni, który posiadał wcześniej dokładnie taki pakiet. Bank miał na początku roku niemal 9% akcji spółki, lecz informował jedynie o "zejściu" poniżej 5-proc. progu.- Semperit jest naszym naturalnym partnerem. Firma posiada fabrykę taśm przenośnikowych we Francji i dzięki wejściu do Bełchatowa zwiększy asortyment oferowanych wyrobów - powiedział PARKIETOWI Stanisław Piechocki, prezes Bełchatowa. Semperit jest notowana na giełdzie wiedeńskiej. Posiada 15 firm na świecie, m.in. w Austrii, Czechach, Chinach i Tajlandii. Według S. Piechockiego, dzięki inwestorowi strategicznemu, Stomil wejdzie np. w skład sieci sprzedaży koncernu, uzyska też dostęp do nowoczesnych technologii oraz będzie mógł dalej obniżać koszty. nWygląda na to, że inwestorzy podzielają scenariusz przejęcia Bełchatowa z pominięciem publicznego wezwania. Na piątkowym fixingu walory spółki zyskały "jedynie" 5,3%. Gdyby Austriakom udało się odkupić akcje od MSP, to wraz z walorami NFI i pakietem należącym wcześniej do Banku Zachodniego, będą mieli niemal 70% akcji Stomilu. Na dalszym utrzymywaniu spółki na GPW będzie im prawdopodobnie zależeć tak samo, jak Pfleidererowi w przypadku Grajewa.
GRZEGORZ BRYCKI