Niemieckie banki płacą za kryzys

Zysk Commerzbanku spadł o 54 proc. Deutsche miał stratę. Niemieckie banki w sumie musiały odpisać już 33 mld euro

Aktualizacja: 27.02.2017 15:23 Publikacja: 08.05.2008 02:00

Drugi niemiecki bank pod względem wielkości aktywów, Commerzbank, zakończył I kwartał spadkiem zysku o 54 proc. Przesądziła o tym konieczność dokonania odpisów związanych z załamaniem na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych o podwyższonym ryzyku. W rezultacie niemiecka spółka ostrzegła, że może nie zrealizować zysku zamierzonego na ten rok.

Zysk netto Commerzbanku spadł do 280 mln euro, z 609 mln euro w takim samym okresie przed rokiem. Spółka od wartości papierów związanych z kredytami odpisała 244 mln euro, co podniosło jej łączne koszty kryzysu kredytowego do 827 mln euro. Prezes Commerzbanku Klaus-Peter Mueller ostrzegł, że może być "bardzo trudno" powtórzyć zeszłoroczny wynik.

Większy rywal spółki Deutsche Bank w zeszłym tygodniu informował o pierwszej od pieciu lat kwartalnej stracie, której przyczyną była konieczność odpisów w kwocie 2,7 mld euro. Największe niemieckie prywatne i państwowe banki od lipca zeszłego roku ogłosiły spowodowany odpisami spadek wartości aktywów o 33 mld euro.

Zysk może spaść o 20 proc.

Analityków nie zaskoczył spadek zysku Commerzbanku. Przewidywali oni wynik netto na poziomie 282 mln euro. Dirk Becker z firmy Landsbanki Kepler zwrócił natomiast uwagę, że "jest zaskakujące" tak wczesne w tym roku ostrzeżenie co do całorocznego zysku ogłoszone przez Commerzbank.

Standard & Poor?s prognozował w zeszłym tygodniu, że największe niemieckie banki mogą informować o dalszych odpisach rzędu 10 do 12 mld euro za I kwartał, a ich zysk przed opodatkowaniem spadnie w tym roku średnio o 20 proc. W skali świata banki i domy maklerskie poinformowały dotychczas o odpisach i stratach związanych z załamaniem rynku subprime sięgających łącznie 318 mld USD.

Prezes Mueller, którego jeszcze w tym miesiącu zastąpi jeden z członków zarządu Martin Blessing, powiedział wczoraj, że ze względu na nienormalną sytuację na rynku nie ma sensu precyzyjne prognozowanie tegorocznego zysku. Wcześniej Commerzbank zapowiadał, że będzie on taki sam lub większy od 1,92 mld euro z zeszłego roku. Rośnie znaczenie Europy Wschodniej dla wyników Commerzbanku. Chodzi tu o niedawno kupiony ukraiński Bank Forum i przede wszystkim polski BRE. Ich zysk wzrósł o 60 proc., do 123 mln euro. Sam BRE zarobił w zeszłym kwartale na czysto prawie 100 mln euro.

Początek końca kryzysu

Deutsche Bank też uprzedził, że nie jest przygotowany do przedstawienia prognozy całorocznych zysków ze względu na "nieprzewidywalność" rynków. Wciąż jest ryzyko konieczności dokonania dalszych odpisów, a także spadku przychodów z działalności maklerskiej. Prezes Deutsche Banku Josef Ackermann stwierdził jednak, że widoczny już jest "początek końca" kryzysu finansowego i ze szwajcarską precyzją dodał, że nie chodzi mu o "koniec początku".

Potrzeba 7 mld euro

Zarząd Commerzbanku na najbliższym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy zamierza zabiegać o zgodę na emisję obligacji i sprzedaż nowych akcji, by pozyskać z rynku 7 mld euro. Dałoby to spółce pełną elastyczność przy ewentualnych akwizycjach.

Zarówno Commerzbank, jak i Deutsche są zainteresowane zakupem Deutsche Postbanku. Oba czołowe banki chcą przejąć prawie 15 mln klientów tej spółki i jej 850 oddziałów, bo bankowość detaliczna jest stosunkowo najpewniejszym segmentem rynku w czasach, gdy wyrafinowane instrumenty okazały się niezwykle ryzykowne.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego