Władze belgijskiego KBC nie chcą, aby kontrolowany przez niego czeski Ceskoslovenska Obchodni Banka (CSOB) miał zadebiutować w Warszawie – udało nam się dowiedzieć od źródeł zbliżonych do transakcji.
Pod koniec ubiegłego roku na rynku pojawiały się informacje, że drugi pod względem wielkości czeski bank przeprowadzi w tym roku ofertę publiczną o wartości nawet 10 mld zł i zadebiutuje na giełdzie w Pradze i Warszawie. We wtorek czeski portal Euro.cz podał, powołując się na źródła zbliżone do KBC, że sprzedaż akcji CSOB planowana jest na marzec, a papiery mają być notowane w Pradze. Kojo Asakura, dyrektor generalny polskiego KBC Securities, powiedział nam, że żadne decyzje w kwestii oferty publicznej nie zostały jeszcze podjęte.
Jak ustaliliśmy, wejściu CSOB mocno kibicował nasz resort skarbu, któremu zależy na wzmacnianiu GPW jako finansowego centrum regionalnego. Przedstawiciele MSP spotykali się jesienią z władzami KBC w sprawie debiutu CSOB w Warszawie. Teraz polskie ministerstwo poważnie się zaniepokoiło zmianą planów dotyczących miejsca notowań czeskiego banku.
Obecnie już kilka spółek jest notowanych równolegle w Warszawie i Pradze (CEZ, Pegas Nonwovens, Fortuna Entertainment, New World Resources oraz Orco Property).
Wejście CSOB na giełdę w Pradze planowane było od dłuższego czasu. Wcześniej spodziewano się debiutu pożyczkodawcy na tamtejszym parkiecie już wiosną tego roku.