Bukmacherzy mogą się ubiegać o odszkodowania

Europejski Trybunał Sprawiedliwości uznał, że firmy hazardowe mają podstawę do ubiegania się o odszkodowania za ograniczenie ich działalności

Aktualizacja: 19.02.2017 01:48 Publikacja: 19.07.2012 14:18

Trybunał zastrzegł jednak, że polski sąd musi najpierw uznać roszczenia bukmacherów. Sprawa dotyczy ustawy o grach hazardowych, uchwalonej w 2009 r. Weszła w życie 1 stycznia 2010 r. i wprowadziła m.in. stopniową likwidację urządzania gier hazardowych na automatach o niskich wygranych.

Sprawa trafiła na wokandę  ETS na skutek pytania Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. Rozpatrywał on skargę trzech firm (Fortuna, Forta, Grand) na utrudnienia w prowadzeniu działalności.

Ich zdaniem przepisy zaskarżonej ustawy nie mogą być skutecznie stosowane, ponieważ  nie zostały notyfikowane przez Komisję Europejską, mimo że  zawierają "przepisy techniczne" w rozumieniu unijnej dyrektywy z 1998 r. Unijny Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że przepisy ustawy o grach hazardowych rzeczywiście stanowią potencjalnie "przepisy techniczne" w rozumieniu dyrektywy i dlatego ich projekt powinien zostać przekazany Komisji.

Na razie nie wiadomo, czy firmy, które zaskarżył ustawę, będą się ubiegać  o odszkodowania.

Resort nie zamierza zmieniać polityki dotyczącej gier na automatach

Ministerstwo Finansów będzie analizować konsekwencje wyroku unijnego Trybunału Sprawiedliwości, ale nie zamierza zmieniać polityki dotyczącej gry na automatach o niskich wygranych - poinformowało w czwartek w komunikacie Ministerstwo Finansów.

"Pisemne uzasadnienie wyroku będzie przedmiotem analizy pod kątem jego konsekwencji prawnych. Niemniej jednak nie jest przewidywana zmiana prowadzonej obecnie polityki w zakresie gier na automatach" - poinformował resort finansów w komentarzu do orzeczenia.

Resort wskazał, że przedmiotem postępowania przed Trybunałem było rozstrzygnięcie skierowanych przez WSA w Gdańsku pytań, czy trzy przepisy ustawy o grach hazardowych stanowią przepisy techniczne w rozumieniu dyrektywy ustanawiającej procedurę udzielania informacji w dziedzinie norm i przepisów technicznych oraz zasad dotyczących usług społeczeństwa informacyjnego - tzw. dyrektywy notyfikacyjnej.

MF wyjaśniło, że przepisy te dotyczą trzech kwestii. Pierwsza związana jest z umarzaniem postępowań w sprawie wydania zezwoleń na prowadzenie działalności w zakresie gier na automatach o niskich wygranych wszczętych i niezakończonych przed wejściem w życie ustawy. Druga dotyczy zakazu zmiany miejsca urządzania gier na automatach o niskich wygranych z wyjątkiem zmniejszenia liczby punktów gry na automatach, a trzecia zakazu przedłużania zezwoleń na działalność w zakresie gier na automatach o niskich wygranych.

MF wskazało, że w czwartek Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że "przepisy ustawy o grach hazardowych, które mogą powodować ograniczenie, a nawet stopniowe uniemożliwienie prowadzenia gier na automatach o niskich wygranych poza kasynami i salonami gier, stanowią potencjalnie +przepisy techniczne+ w rozumieniu (...) tzw. dyrektywy notyfikacyjnej w wypadku ustalenia, że wprowadzają one warunki mogące mieć istotny wpływ na właściwości lub sprzedaż produktów".

Resort finansów podkreślił, że - zgodnie z wyrokiem - dokonanie tego ustalenia pozostawiono polskim sądom.

"Na etapie przygotowywania projektu ustawy o grach hazardowych część przepisów, która w opinii ekspertów bezdyskusyjnie podlegała obowiązkowi notyfikacji, została wyodrębniona z projektu ustawy o grach hazardowych do odrębnego procedowania. Przepisy te zostały notyfikowane Komisji Europejskiej (...) i dopiero po zakończeniu procesu notyfikacji weszły w życie, jako nowelizacja ustawy o grach hazardowych (...). W pozostałym zakresie uznano natomiast, że nie ma obowiązku notyfikacji projektowanych przepisów" - poinformowało ministerstwo.

Sprawa znalazła się w Trybunale na skutek pytania Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. Dotyczy ustawy o grach hazardowych, która została uchwalona zaledwie w dwa dni w listopadzie 2009 r. i weszła w życie 1 stycznia 2010 r. Przewidziała ona m.in. stopniową likwidację urządzania gier hazardowych na automatach o niskich wygranych - zgodnie z ustawą działalność związana z takimi grami może być prowadzona tylko do czasu wygaśnięcia starych zezwoleń.

Otwarta furtka do szukania odszkodowań

Jacek Gasik z Izby Gospodarczej Producentów i Operatorów Urządzeń Rozrywkowych o czwartkowym wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie polskiej ustawy o grach hazardowych (ETS orzekł m.in., że polskie sądy będą decydować o ewentualnych odszkodowaniach dla firm z branży hazardowej):

"Dura lex sed lex. Europejski Trybunał Sprawiedliwości otworzył polskim przedsiębiorcom działającym w branży hazardowej furtkę do szukania odszkodowań za niezgodny z prawem unijnym tryb wprowadzania przepisów ustawy hazardowej.

Roszczenie o takie odszkodowania każdorazowo oceniał będzie sąd krajowy.

Dzisiejszy wyrok to konsekwencja kilkuletniej działalności Izby, która bezskutecznie namawiała Ministerstwo Finansów do dialogu z nią i odniesienia się do przekazywanych ministerstwu ekspertyz prawnych".

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy