IGTE zwraca uwagę, że podczas konsultacji rząd nie bierze pod uwagę żadnych argumentów ani opinii wybitnych ekonomistów, prawników i specjalistów.
Izba alarmuje, że przejęcie obligacyjnej części OFE jest nacjonalizacją, a podjęte przez rząd kroki wcale nie zwiększą bezpieczeństwa emerytalnego.
– Zmuszenie funduszy emerytalnych do inwestowania niemal wyłącznie w akcje znacząco zwiększy ryzyko ich portfeli, uniemożliwiając zarządzanie nimi w sposób korzystny dla ubezpieczonych – przestrzega IGTE.
Jak poinformowała „Parkiet" Małgorzata Rusewicz, p.o. prezesa IGTE, Barosso już odpowiedział na list, informując, że zajmie się tą sprawą, i przekazał ją do rozpatrzenia swojemu zastępcy – wiceprzewodniczącemu KE, komisarzowi ds. gospodarczych i walutowych Ollemu Rehnowi.
– List nie jest skargą, ale prośbą do KE o przeprowadzenie analizy, jakie będą skutki zmian w systemie dla rynku kapitałowego oraz dla przyszłych emerytów – tłumaczy Rusewicz.