Wiz, czyli izraelski start-up zajmujący się cyberbezpieczeństwem w chmurze, odrzucił ofertę przejęcia złożoną przez koncern Alphabet (Google), opiewającą aż na 23 mld USD. Dokładne powody odrzucenia tej oferty nie są znane. Assaf Rappaport, prezes Wiz, zapowiedział jednak, że jego spółka zamierza skupić się na przeprowadzeniu oferty publicznej oraz na osiągnięciu celu przewidującego powtarzalne wypracowywanie rocznego przychodu wynoszącego co najmniej 1 mld USD. Rappaport wyraził chęć przeprowadzenia IPO, już w zeszłym roku podczas wizyty na nowojorskiej giełdzie NYSE. Nie wiadomo jak duża miałaby być ta oferta. Podczas poprzedniej rundy finansowania prywatnego spółka Wiz została jednak wyceniona na 12 mld USD, a Alphabet chciał zapłacić za nią ponad dwa razy więcej.
"Powiedzenie nie takiej wielkiej ofercie jest trudne" - napisał Rappaport w liście do pracowników swojej spółki. CNBC, powołując się na swoich informatorów, doniosła, że kluczową rolę w odmowie odegrały obawy dotyczące relacji regulatorów oraz zastrzeżenia części inwestorów.
Co dałoby Alphabetowi przejęcie Wiz?
Gdyby Alphabetowi udało się kupić Wiz, byłoby to dla niego największe przejęcie w historii. Dotychczas największym zakupem dokonanym przez Alphabet było nabycie w 2012 r. firmy Motorola za 12,5 mld USD. Przejęcie Wiz mocno wzmocniłoby też pozycję koncernu Alphabet na rynku usług oferowanych w chmurze informatycznej. Mógłby dzięki temu lepiej konkurować z Amazonem i Microsoftem. Segment koncernu Alphabet odpowiedzialny za usługi w chmurze, po wielu latach inwestycji, zaczął w 2023 r. wypracowywać zyski.
Odrzucenie oferty przejęcia może być również dużym rozczarowaniem dla funduszów venture capital, które inwestowały wcześniej w Wiz. Były to m.in.: Index Ventures, Insight Partners, Lightspeed Venture Partners i Sequoia.
- Fundusze, które inwestują miliardy w daną spółkę, potrzebują transakcji na poziomie co najmniej 10 mld USD, by z tej spółki wyjść i zapewnić partnerom dużą stopę zwrotu - przypomina Brendan Burke, analityk z firmy PitchBook.