BBVA przejmie 18,6 proc. akcji tureckiego pożyczkodawcy od amerykańskiego koncernu General Electric. Pozostałe 6,3 proc. kupi zaś od firmy Dogus Holding, z którą będzie wspólnie zarządzać bankiem.W tym roku bardzo aktywny w dziedzinie zagranicznych przejęć był inny gracz z Hiszpanii, Banco Santander, który uzgodnił m.in. zakup polskiego BZ WBK. BBVA stara się jednak zmniejszyć także swoją zależność od rynku hiszpańskiego, który ze względu na głęboką recesję i problemy w branży nieruchomości nie daje obecnie dużej nadziei na profity.

Co innego Turcja – tamtejsza gospodarka rozwija się najszybciej w Europie, w II kwartale tempo wzrostu wyniosło 10,3 proc. i było tak szybkie jak w Chinach. – BBVA inwestuje w rejonie, w którym perspektywy wzrostu są bardzo obiecujące – skomentował transakcję Alberto Espelosin, zarządzający z firmy Ibercaja Gestion.

Inwestorzy nie odebrali jej tak pozytywnie – akcje BBVA taniały nawet o blisko 4 proc., a powodem było ogłoszenie przez bank emisji nowych papierów (za 5,1 mld euro), które posłużą do sfinansowania tureckiego zakupu. W Turcji akcje Garanti zdrożały natomiast o ponad 5 proc., do rekordowego poziomu 9,4 liry. BBVA uzyskuje teraz około połowy swoich zysków z zagranicy (dla porównania – Santander już ponad 75 proc.). Większość jego inwestycji dotyczyła dotychczas rejonu Ameryki Łacińskiej i USA.

BBVA i Dogus Holding przez pięć lat będą mieć po czterech członków w radzie nadzorczej Garanti. Później Hiszpanie będą mogli przejąć kontrolę nad tureckim bankiem.