Real pod presją, czyli wojna walutowa poszła nie tak

Przez wiele miesięcy brazylijskie władze starały się osłabić narodową walutę. Teraz desperacko walczą o jej umocnienie, próbując powstrzymać uciekający z kraju kapitał.

Publikacja: 15.06.2013 06:12

Real pod presją, czyli wojna walutowa poszła nie tak

Foto: Bloomberg

Brazylijski real zyskał w czwartek i piątek łącznie ponad 1 proc. wobec dolara. To reakcja inwestorów na zniesienie przez rząd 1-proc. podatku, nałożonego na krótkie pozycje dolarowe (mającego zniechęcić inwestorów do gry na osłabienie dolara i wzmocnienie reala). Władze zdecydowały się na eliminację tej daniny, po tym jak w środę real osłabł do najniższego od 2009 r. poziomu wobec amerykańskiej waluty. Od początku marca real stracił na wartości około 10 proc.

Silna obrona

W zeszłym tygodniu rząd nagle zniósł 6-proc. podatek (znany jako IOF), nałożony na zagranicznych inwestorów kupujących brazylijskie obligacje. – Przy umacniającym się dolarze nie ma sensu, by dłużej utrzymywać taką barierę – tłumaczył Guido Mantega, brazylijski minister finansów (ten sam człowiek, który ukuł określenie „wojny walutowe").

Walczy o umocnienie reala również brazylijski bank centralny. Pod koniec maja niespodziewanie podniósł swoją główną stopę procentową o 50 pb do 8 proc. To już druga tegoroczna podwyżka. Jeszcze w marcu główna stopa wynosiła 7,25 proc. i była rekordowo niska.

Tylko w tym miesiącu Bank Centralny Brazylii wydał na interwencje walutowe 5,7 mld USD. Według dziennika „Jornal Valor Economico" blisko połowa tej sumy przypada na transakcje na rynku derywatów, mające doprowadzić do wzmocnienia reala.

Część analityków obawia się, że takie działania mogą nie wystarczyć. – Wydaje się, że Brazylia stała się celem ataku spekulacyjnego. Tracimy rezerwy walutowe bardzo szybko. 375 mld USD rezerw, które posiada Brazylia, może nie wystarczyć, jeśli exodus przybierze na sile – uważa Marcelo Ribeiro, zarządzający funduszem w Pentagono Asset Management.

– O ile cofnięcie podatków od niektórych inwestycji powinno przynieść realowi nieco ulgi, brazylijska waluta wciąż będzie pod presją, m.in. z powodu spadającego zaufania wobec polityki rządu – prognozuje Eduardo Suarez, strateg walutowy z Bank of Nova Scotia.

Wiele zależy od Fedu

Wielu ekspertów sądzi jednak, że brazylijskie władze wygrają walkę o umocnienie waluty, choć kluczowe dla sukcesu będą zmiany w środowisku zewnętrznym. Obecna fala odpływowa kapitału z Brazylii jest tłumaczona głównie obawami inwestorów przed tym, że amerykańska Rezerwa Federalna może wkrótce zacząć ograniczać ilościowe luzowanie polityki pieniężnej. Jeśli obawy te się nie sprawdzą, kapitał powróci.

– Teraz jest duża zmienność na rynkach walutowych w związku z niepewnością dotyczącą ilościowego luzowania polityki pieniężnej przez Fed. Myślę jednak, że ilościowe luzowanie nie zostanie na razie ograniczone, a dane makroekonomiczne niewiele się zmieniły. Gdy rynek to przetrawi, pieniądze wycofywane z rynków wschodzących znowu tam wrócą – twierdzi Jarrat Davis, analityk z firmy Smile Global Management.

– Real powinien się umocnić. Skala i tempo tego umocnienia będą jednak głównie zależne od dynamiki zewnętrznej – wskazuje Daniel Cunha, główny ekonomista z brazylijskiej firmy XP Investimentos.

[email protected]

Gospodarka światowa
PKB strefy euro wzrósł o 0,4 proc.
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Chiny zniosły cło na amerykański surowiec. Ale nie chcą się przyznać
Gospodarka światowa
Globalny szef international w Citi: na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Gospodarka światowa
Czy DOGE rzeczywiście „ciął piłą łańcuchową” wydatki budżetowe?
Gospodarka światowa
Najgorsze pierwsze 100 dni dla rynków od czasów Geralda Forda
Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii