Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 06.05.2015 06:00 Publikacja: 06.05.2015 06:00
W marcu porty na Zachodnim Wybrzeżu USA wznowiły przeładunki, co przyczyniło się do szybkiego wzrostu importu.
Foto: Archiwum
Deficyt zwiększył się o 43,1 proc., najbardziej od 18 lat, do 51,4 mld USD i był największy od października 2008 r. – poinformował we wtorek Departament Handlu. Zakupy pochodzącej z zagranicy żywności, dóbr inwestycyjnych i towarów konsumpcyjnych były w każdej z tych grup rekordowe, natomiast spadł popyt na ropę naftową i jej przetwory.
Wszystkie kontenerowce stojące na redzie zostały wreszcie w marcu rozładowane po wynegocjowaniu nowych kontraktów przez dokerów i zarządy portów. Jednocześnie za większym importem przemawiały też stały wzrost zatrudnienia i rozpoczynające się podwyżki płac, a te czynniki nadal będą powodowały powiększanie się deficytu handlowego USA.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Kraje afrykańskie będą musiały wydać miliardy dolarów na nowe plantacje oraz systemy nawadniające. Dlatego ceny będą nadal rosły, chociaż już podwajają się co roku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas