Wielki rewanż upokorzonego zarządzającego

Hideto Fujimo musiał sprzedać firmę za 3240 jenów (31 dolarów). O tamtej hańbie przypominają mu oprawione w ramkę pieniądze.

Aktualizacja: 06.02.2017 15:42 Publikacja: 18.10.2016 14:37

Wielki rewanż upokorzonego zarządzającego

Foto: Bloomberg

Wtedy, w 2009 roku ledwie wystarczyłoby to na obiad w pobliskiej restauracji. Ucieczka inwestorów z powodu globalnego kryzysu zmusiła go do desperackiego kroku. W trybie nagłym sprzedał firmę asset management Rheos Capital Works, którą stworzył od podstaw i po raz pierwszy od sześciu lat został szeregowym pracownikiem. Jest absolwentem prestiżowego tokijskiego Waseda University.

Poza Goldman Sachs pracował też w Nomura Asset Management i Jardine Asset Management.

- Pracowałem dla renomowanych firm – wspomina Fujimo, który etykę pracy odziedziczył po matce, która nawet w wieku prawie 70 lat trudniła się jeszcze sprzedażą mosiądzu – Dobrze zarabiałem i gdyby chodziło wyłącznie o pieniądze to bym został – zapewnia.

Jego ambicją było jednak stworzenie „złotego standardu" dla japońskich funduszy. Był zdegustowany tym co widział, głównie irytowało go niemal wszechobecne krótkoterminowe podejście. Mimo że wśród inwestorów jego funduszu znalazł się norweski państwowy gigant zrządzania majątkiem Fujimo nie był przygotowany na nadejście kryzysu finansowego. Rheos nie był w stanie sprostać fali umorzeń i zwrócił się po wsparcie do IS Holdings. Fujimo przyznaje, że nawet teraz jego fundusz nie jest odporny na kolejny szok. Wskazuje jednak na szerszą bazę klientów wśród których są też inwestorzy indywidualni.

Podobnie jak słynny japoński szogun niosący swój portret po przegranej ważnej bitwie, Fujimo też nigdy nie chce zapomnieć. Tym portretem są dla niego oprawione w ramkę pieniądze, które uzyskał ze sprzedaży udziałów w Rheos Capital.

Historia zatoczyła koło i dzisiaj Hideto Fujimo znowu zarządza swoją dawną firmą. Jego flagowy fundusz Hifumi bije 97 proc. rywali, a aktywa całej firmy sięgają 200 miliardów jenów (1,92 miliarda dolarów) .Fujimo wraz z innymi dyrektorami oraz pracownikami wykupił 25 proc. udziałów Rheos Capital Works i zamierzają przejąć resztę.

Fujino, była gwiazda Goldman Sachs Asset Management, uchodzi za legendę w tej branży.- On jest artystą- zachwyca się Ken Shibusawa, szef Commons Asset Management Inc. i  prawnuk założyciela tokijskiej giełdy. Jest przekonany, że nikt nie zdołałby osiągnąć tyle co Fujimo działając w takich samych okolicznościach.

Fundusz Hifumi w ciągu minionych pięciu lat rocznie zarabiał 22 proc. pokonując 97 proc. konkurentów, monitorowanych przez Bloomberga. W tym roku Hifumi jest 2,5 proc. pod kreską przy 11-proc. spadku indeksu Nikkei225. Od startu w 2008 zarobił 231 proc.

Większość japońskich zarządzających portfelami akcji koncentruje się spółkach z Nikkei 225, ale Fujimo woli papiery mniejszych firm. Interesują go przedsiębiorstwa o dwucyfrowym wzroście zysków, rozsądnie wyceniane i mające bardzo zaangażowany zespół menedżerski.

- Lubię nudne spółki – zwierza się Fujimo, autor ponad 20 książek o inwestowaniu. Twierdzi, że akcje firm cieszących się rozgłosem bywają zbyt drogie.

Gospodarka światowa
PKB strefy euro wzrósł o 0,4 proc.
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Chiny zniosły cło na amerykański surowiec. Ale nie chcą się przyznać
Gospodarka światowa
Globalny szef international w Citi: na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Gospodarka światowa
Czy DOGE rzeczywiście „ciął piłą łańcuchową” wydatki budżetowe?
Gospodarka światowa
Najgorsze pierwsze 100 dni dla rynków od czasów Geralda Forda
Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii