Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 25.04.2017 15:53 Publikacja: 25.04.2017 15:53
Turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan wciąż dysponuje poparciem, o którym europejscy politycy mogą jedynie pomarzyć...
Foto: Archiwum
Jeśli porównujemy komentarze mediów i polityków po referendum konstytucyjnym w Turcji z zachowaniem rynków, to możemy po raz kolejny przekonać się, że inwestorzy giełdowi zwracają uwagę na zupełnie inne kwestie niż ludzie oddający się politycznej gorączce. Choć powszechnie słychać było opinie o tym, że referendum de facto skończyło erę kruchej tureckiej demokracji, to na rynkach nie było widać szoku. BIST100, główny indeks giełdy w Istambule, lekko wzrósł w poniedziałek, na pierwszej sesji po tym, kiedy Turcy poszli do urn wyborczych. W kolejnych dniach umiarkowane zwyżki były kontynuowane. Od początku roku BIST100 zyskał już ponad 17 proc., co czyni go jednym z najlepszych indeksów giełdowych świata. Lira turecka, waluta zwykle bardzo wrażliwa na polityczne wstrząsy i będąca przez ostatnie trzy lata pod presją (straciła w tym okresie aż 41 proc. wobec dolara), przez pierwsze trzy dni po referendum zyskała do amerykańskiej waluty 0,6 proc. Wynik głosowania w sprawie zmian w konstytucji, dających o wiele większą władzę prezydentowi Recepowi Erdoganowi, nie tylko więc dla inwestorów nie był żadnym szokiem, ale nawet przyjęli go z lekkim zadowoleniem. Czym to tłumaczyć?
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Kraje afrykańskie będą musiały wydać miliardy dolarów na nowe plantacje oraz systemy nawadniające. Dlatego ceny będą nadal rosły, chociaż już podwajają się co roku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas