Polska znów w inflacyjnym czubie Unii. Tylko dwa kraje przed nami

Inflacja HICP w Polsce wyniosła we wrześniu 4,2 proc. rok do roku – podał w czwartek Eurostat. Tylko Rumunia i Belgia mają obecnie w UE wyższą dynamikę cen niż my.

Publikacja: 17.10.2024 13:13

Polska znów w inflacyjnym czubie Unii. Tylko dwa kraje przed nami

Foto: Adobe Stock

Inflacja HICP to niejako miara „drugiej” kategorii – częściej ekonomiści, analizując zmiany cen, posługują się inflacją CPI, wyliczaną na podstawie koszyka inflacyjnego GUS. Inflacja HICP ma tę zaletę, że jej metodologia wyliczania jest taka sama dla całej UE, pozwala więc porównywać dynamikę cen między krajami. Często na tę statystykę powołuje się, m.in. podczas konferencji prasowych, prezes NBP prof. Adam Glapiński, uzasadniając, że dynamika cen w Polsce nie różni się istotnie na przestrzeni ostatnich lat od sytuacji w innych krajach naszego regionu. Bywało, że dane o inflacji HICP polski bank centralny publikował w formie baneru na fasadzie swojej siedziby.

Choć oczywiście miary inflacji CPI i HICP nie różnią się zwykle drastycznie między sobą, to jednak ta pierwsza jest nieco lepiej dopasowana do polskiej specyfiki – naszego koszyka zakupowego i proporcji konkretnych towarów i usług w niej.

– Kiedyś inflacja HICP przyciągała też większą uwagę, gdy Polska miała plany wejścia do strefy euro, w kontekście spełnienia kryteriów konwergencji. Ale teraz ten temat jest odłożony – zauważa w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Marta Petka-Zagajewska, dyrektor biura analiz makroekonomicznych PKO BP. Jedno z kryteriów z Maastricht mówi, że średnia stopa inflacji nie powinna przekraczać inflacji trzech państw strefy euro o najbardziej stabilnych cenach o więcej niż 1,5 punktu procentowego.

Czytaj więcej

Gorsza sytuacja finansowa Polaków

Inflacja HICP w Polsce znów niemal najwyższa

W każdym razie Polska znów zaczyna mościć się wśród unijnych „liderów” inflacji. Wrześniowy odczyt 4,2 proc. rok do roku okazał się niższy tylko niż rumuński (4,8 proc.) i belgijski (4,3 proc.). Jest też najwyższy od stycznia. Ciekawostką (wynikającą właśnie z różnic w wyliczaniu) jest fakt, że skok inflacji HICP w Polsce względem sierpnia był zdecydowanie niższy niż w przypadku inflacji CPI (HICP: z 4 do 4,2 proc.; CPI: z 4,3 do 4,9 proc.). Ten wzrost CPI to m.in. efekt niskiej bazy sprzed roku.

Polska znalazła się na unijnym podium inflacyjnym po raz drugi z rzędu. Wcześniej w tym gronie byliśmy rok wcześniej – w lipcu 2023 r., aczkolwiek od tamtego czasu zwykle „kręciliśmy” się w okolicach czwartego-szóstego miejsca. Zwykle, bo w okresie marzec-czerwiec br. były nawet miesiące, gdy wypadaliśmy poza pierwszą dziesiątkę, a nasza inflacja była bliska unijnej średniej. W latach 2020-2021 Polsce zdarzało się wręcz liderować inflacyjnej statystyce w UE.

Inflacja w Polsce znów jest wyraźnie wyższa niż średnio w Unii (2,1 proc. rok do roku) i strefie euro (1,7 proc.). Na przeciwnym biegunie do Rumunii, Belgii i Polski są m.in. Irlandia i Litwa, z inflacją kolejno 0 i 0,4 proc. rok do roku.

Czytaj więcej

Inflacja bazowa w Polsce najwyższa od marca. "Widzimy ryzyko w górę dla prognoz"

Ceny energii i żywności windują Polskę w unijnym „rankingu”

Oczywiście, na dynamikę cen w poszczególnych krajach istotny wpływ ma nie tylko kształt polityki pieniężnej banku centralnego, ale też kilka innych czynników, w tym choćby działania rządu. Nie da się ukryć, że, hipotetycznie, gdyby nie one – szczególnie lipcowe częściowe odmrożenie cen nośników energii, ale też przywrócenie stawki 5 proc. VAT na żywność w kwietniu – to inflacja w Polsce byłaby sporo niższa. – Szacujemy, że te dwa czynniki łącznie podwyższyły inflację [CPI – red.] o około 2-2,2 punktu procentowego. Eliminując ich wpływ, roczna dynamika cen konsumpcyjnych jedynie nieznacznie przekraczałaby wynoszący 2,5 proc. cel inflacyjny NBP – zauważa w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Marcin Kujawski, ekonomista BNP Paribas.

Dane Eurostatu o inflacji HICP wskazują, że mamy w Polsce niemal najwyższą w UE dynamikę cen energii: 5,6 proc. rok do roku. Tylko Belgia, gdzie również zdecydowano o wygaszaniu energetycznych działań osłonowych, ma wyższą: 11 proc. Średnio w Unii ceny energii dla gospodarstw domowych spadły przez ostatni rok o blisko 5 proc.

Również nasza dynamika cen żywności wyróżnia się na tle UE, sięgając we wrześniu 4,5 proc. rok do roku. Tylko Łotwa i Rumunia mają ją wyższą (4,6 proc.), średnia w UE to 2 proc. Lepiej wyglądamy w statystyce inflacji bazowej (konkretnie: bez cen energii, żywności oraz alkoholu i wyrobów tytoniowych). We wrześniu wyniosła ona w Polsce według Eurostatu 3,7 proc. rok do roku. To więcej niż średnio w UE (2,9 proc.), ale mniej niż m.in. w Rumunii (6,4 proc.), Węgrzech (5,6 proc.), Estonii i Chorwacji (po 4,8 proc.), Słowacji (4,3 proc.), Łotwie (4 proc.) i Czechach (3,8 proc.).

Inflacja w strefie euro zrewidowana w dół

Eurostat zrewidował także w czwartek prognozę inflacji w strefie euro. Według najnowszych danych we wrześniu wyniosła ona 1,7 proc. rok do roku, wobec 1,8 proc. według szybkiego szacunku sprzed około dwóch tygodni. Inflacja w strefie euro wyraźnie spadła względem sierpnia (wtedy 2,2 proc.). Wrześniowe 1,7 proc. to najmniej od kwietnia 2021 r. Inflacja w strefie euro znalazła się poniżej celu inflacyjnego EBC (2 proc.) pierwszy raz od czerwca 2021 r.

Gospodarka krajowa
Komisja Europejska: wyższy wzrost gospodarczy dla Polski
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Gospodarka krajowa
GUS potwierdza. To najwyższy poziom inflacji w tym roku
Gospodarka krajowa
To nie było udane lato dla gospodarki
Gospodarka krajowa
Polska gospodarka zwalnia. GUS podał nowe dane o PKB
Gospodarka krajowa
Spada tempo wzrostu wynagrodzeń w gospodarce
Gospodarka krajowa
Spada tempo wzrostu wynagrodzeń w polskiej gospodarce. Są świeże dane GUS