Obrót w koszyku blue chipów przekroczył 1,27 miliarda złotych, gdy na całym rynku wyniósł przeszło 1,55 miliarda złotych. Aktywność kryje w sobie jednak duże wymiany na spółkach Orlen i PKO BP, na których ugrano blisko 470 milionów złotych, co przekłada się na przeszło trzecią część obrotu w WIG20. Do odnotowania jest spadek spółki CD Projekt, która wczoraj była najsilniejszym walorem w WIG20, a dziś straciła 4,94 procent.  Zachowanie CDR – we wtorek spółka drożała o blisko 17 procent w perspektywie year-to-date – staje się w pewnym sensie ostrzeżeniem przed korektą. W istocie, po dzisiejszej zwyżce WIG20 zyskuje w perspektywie year-to-date 7,79 procent, co na rynku mającym za sobą spadek w perspektywie rocznej i półroczną przecenę o blisko 20 procent musi owocować zachętami do zrealizowania zysków. Tylko technicznie patrząc sesja środowa była dniem dalszego oddalenia wykresu WIG20 od połamanej strefy oporów w rejonie 2330 pkt. i kontynuacji ruchu w rejon 2400 pkt., który stał się celem popytu po połamaniu 2330 pkt. Dodatkowym argumentem popytu jest kontynuacja fali wzrostowej granej po przełamaniu przez WIG20 linii półrocznej korekty i potwierdzeniu przełamania powrotem do przebitego oporu. Stale nie warto jednak zapominać o postawie giełd bazowych. Nie byłoby dzisiejszej zwyżki WIG20, gdyby nie wczorajszy wzrost S&P500 o 0,88 procent i dzisiejsze umocnienie DAX-a o 1,01 procent oraz wyjście indeksu niemieckich blue chipów na historyczne maksima. Nie ma wątpliwości, iż tegoroczna siła WIG20 jest w części pochodną korelacji z otoczeniem, co czyni rynek zakładnikiem nastrojów na świecie.

Adam Stańczak

Analityk DM BOŚ

Wydział Analiz Rynkowych

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.