Rynki już czekają na czwartkowe dane o inflacji w USA.
W którym kierunku?
Adam Anioł, BM BNP Paribas Bank Polska
Początek tygodnia na globalnym rynku akcji nie przyniósł jasnego kierunku dla notowań najważniejszych indeksów. Potwierdzają powyższe zmiany indeksów na koniec dnia, które np. w przypadku niemieckiego DAX wyniosły symboliczny -0,01%. Z kolei francuski odpowiednik zyskał 0,06%. Zdecydowanie lepiej wypadły indeksy amerykańskie, gdzie S&P 500 zyskał blisko 1%, co mogło być odreagowaniem zeszłotygodniowych spadków, jak również reakcją na teoretycznie słabsze od prognoz piątkowe dane z rynku pracy, co sugerowałoby mniej jastrzębią politykę monetarną Fedu. Wczorajsze pustki w kalendarium makroekonomicznym nie wspierały inwestorów w handlu.
Po relatywnie lepszym minionym tygodniu vs rynki bazowe, poniedziałek przyniósł słabsze zachowanie warszawskich indeksów. Zarówno WIG20 jak i WIG straciły po ponad 0,8%, a najsłabiej radził sobie segment średnich spółek, którego indeks zanotował blisko 1,4% stratę. Miernym pocieszeniem pozostaje fakt, że początek tygodnia pod względem obrotów (niecałe 0,7 mld PLN na całym rynku) wpisuje się w wakacyjne otoczenie. Wśród blue chips najlepiej radziły sobie Kęty, Asseco Poland oraz PZU. Na drugim biegunie znalazły się Dino Polska, KGHM oraz Kruk.
Na rynku walutowym para EUR/USD bez większych zmian (1,10), natomiast zarówno do EUR jak i do USD ponownie zaczęła się umacniać krajowa waluta. Kurs USD/PLN zniżkował w okolice 4,22, natomiast para EUR/PLN kończyła dzień w okolicy 4,42.