Indeks sWIG80 zyskał wczoraj 1,34 proc. i był najlepszym z głównych indeksów GPW. Od początku roku wzrósł zaś o ponad 9 proc. Jednocześnie na naszym parkiecie rośnie aktywność inwestorów, czego dowodem są wczorajsze dość wysokie obroty (1,1 mld zł) jak na sesję bez udziału Amerykanów. Z kolei WIG20 nadal przebywa konsolidacji, ale na dość wysokich poziomach (wczoraj zyskał 0,5 proc.) i zdaniem analityków może to być przystanek przed atakiem na barierę 2000 pkt. Czy dziś do niej się zbliży?
Chiny w centrum uwagi
Kamil Cisowski, DI Xelion
Z uwagi na obchody dnia Martina Luthera Kinga w USA wiadomo było wczoraj, że tydzień rozpocznie się raczej spokojnie. Zgodnie z porannymi wskazaniami kontraktów futures i zachowaniem rynków azjatyckich zobaczyliśmy otwarcie na plusach. Wprawdzie w godzinach przedpołudniowych pojawiło się trochę presji podażowej, ale tylko w niektórych była ona na tyle silna, by doprowadzić nawet na chwilę do zejścia poniżej poziomów neutralnych, straty zostały też odpracowane w drugiej połowie dnia. Najsłabszy spośród głównych indeksów IBEX przecenił się o 0,12%, najsilniejszy Stoxx 600 zyskał 0,46%. Wciąż trwa wyprzedaż na rynku gazu, którego notowania spadły wczoraj wyraźnie poniżej 60 EUR/mWh po czternastopocentowej przecenie.
Jak na brak rynku amerykańskiego GPW wypracowała bardzo przyzwoite obroty, sięgające niemal 1,1 mld zł. WIG20 wzrósł o 0,50%, mWIG40 o 0,14%, a sWIG80 o 1,34%. Zgodnie z naszymi przewidywaniami mająca w 4Q2022 miejsce hossa na dużych spółkach rozlewa się narastająco na pozostałe segmenty rynku, powoli przynosząc wzmożoną aktywność krajowych podmiotów instytucjonalnych oraz inwestorów detalicznych. Po wczorajszym zamknięciu sWIG80 jest już na plusie 9,39% YTD. Wczoraj jego liderami były Onde (+19,86%) i Polimex (+8,94%).
Najważniejsze dane dnia poznaliśmy we wtorek rano, wzrost PKB w Chinach spowolnił w 4Q2022 z 3,9% r/r do 2,9% r/r (konsensus: 1,6% r/r), by w całym roku wynieść 3%, więcej niż obawiano się przed publikacją. W szczególności mniejsze od oczekiwań okazało się załamanie sprzedaży detalicznej związane z falą COVID w grudniu. Nie bez znaczenia była tu z pewnością dynamika sprzedaży leków na poziomie przekraczającym 40% r/r. Trudno mówić, by dane wywołały dzisiaj wielki entuzjazm, Hang Seng spada w momencie pisania komentarza o 1%, ale ubiegły rok, najgorszy dla Państwa Środka od lat 70-tych, jest zapewne wstępem do silnego ożywienia, które powinno rozpocząć się w 2Q2023, gdy wygaśnie pandemia, a rosnąca liczba działań stymulacyjnych zacznie przynosić efekty. Ostatnie tygodnie przynoszą właściwie nieprzerwane pasmo rewizji prognoz wzrostu na ten rok w górę, Morgan Stanley, Bank of America i Citigroup oczekują już dynamiki PKB w okolicach 5,5%.