Poranek maklerów: Hossa rozlewa się na mniejsze spółki

W porannych komentarzach analitycy zwracają dziś uwagę m.in. na dobre zachowanie segmentu mniejszych firm.

Publikacja: 17.01.2023 08:59

Poranek maklerów: Hossa rozlewa się na mniejsze spółki

Foto: Grzegorz Psujek/Fotorzepa

Indeks sWIG80 zyskał wczoraj 1,34 proc. i był najlepszym z głównych indeksów GPW. Od początku roku wzrósł zaś o ponad 9 proc. Jednocześnie na naszym parkiecie rośnie aktywność inwestorów, czego dowodem są wczorajsze dość wysokie obroty (1,1 mld zł) jak na sesję bez udziału Amerykanów. Z kolei WIG20 nadal przebywa konsolidacji, ale na dość wysokich poziomach (wczoraj zyskał 0,5 proc.) i zdaniem analityków może to być przystanek przed atakiem na barierę 2000 pkt. Czy dziś do niej się zbliży?

Chiny w centrum uwagi

Kamil Cisowski, DI Xelion

Z uwagi na obchody dnia Martina Luthera Kinga w USA wiadomo było wczoraj, że tydzień rozpocznie się raczej spokojnie. Zgodnie z porannymi wskazaniami kontraktów futures i zachowaniem rynków azjatyckich zobaczyliśmy otwarcie na plusach. Wprawdzie w godzinach przedpołudniowych pojawiło się trochę presji podażowej, ale tylko w niektórych była ona na tyle silna, by doprowadzić nawet na chwilę do zejścia poniżej poziomów neutralnych, straty zostały też odpracowane w drugiej połowie dnia. Najsłabszy spośród głównych indeksów IBEX przecenił się o 0,12%, najsilniejszy Stoxx 600 zyskał 0,46%. Wciąż trwa wyprzedaż na rynku gazu, którego notowania spadły wczoraj wyraźnie poniżej 60 EUR/mWh po czternastopocentowej przecenie.

Jak na brak rynku amerykańskiego GPW wypracowała bardzo przyzwoite obroty, sięgające niemal 1,1 mld zł. WIG20 wzrósł o 0,50%, mWIG40 o 0,14%, a sWIG80 o 1,34%. Zgodnie z naszymi przewidywaniami mająca w 4Q2022 miejsce hossa na dużych spółkach rozlewa się narastająco na pozostałe segmenty rynku, powoli przynosząc wzmożoną aktywność krajowych podmiotów instytucjonalnych oraz inwestorów detalicznych. Po wczorajszym zamknięciu sWIG80 jest już na plusie 9,39% YTD. Wczoraj jego liderami były Onde (+19,86%) i Polimex (+8,94%).

Najważniejsze dane dnia poznaliśmy we wtorek rano, wzrost PKB w Chinach spowolnił w 4Q2022 z 3,9% r/r do 2,9% r/r (konsensus: 1,6% r/r), by w całym roku wynieść 3%, więcej niż obawiano się przed publikacją. W szczególności mniejsze od oczekiwań okazało się załamanie sprzedaży detalicznej związane z falą COVID w grudniu. Nie bez znaczenia była tu z pewnością dynamika sprzedaży leków na poziomie przekraczającym 40% r/r. Trudno mówić, by dane wywołały dzisiaj wielki entuzjazm, Hang Seng spada w momencie pisania komentarza o 1%, ale ubiegły rok, najgorszy dla Państwa Środka od lat 70-tych, jest zapewne wstępem do silnego ożywienia, które powinno rozpocząć się w 2Q2023, gdy wygaśnie pandemia, a rosnąca liczba działań stymulacyjnych zacznie przynosić efekty. Ostatnie tygodnie przynoszą właściwie nieprzerwane pasmo rewizji prognoz wzrostu na ten rok w górę, Morgan Stanley, Bank of America i Citigroup oczekują już dynamiki PKB w okolicach 5,5%.

Kontrakty futures sugerują, że otwarcie w Europie będzie miało miejsce na lekkich minusach, analogicznie będzie zapewne wyglądała sytuacja w Polsce, gdzie pod dalszą presją może znajdować się m.in. KGHM. W trakcie dnia będzie wypowiadał się J. Williams z FOMC, poznamy też niemiecki ZEW i amerykański Empire State Manufacturing Index. Raporty za 4Q2022 opublikują m.in. Goldman Sachs i Morgan Stanley. Początek sezonu w wykonaniu banków wyglądał bardzo obiecująco i gdyby nie ich ostrożne prognozy, piątkowe zwyżki w USA mogłyby być wyraźnie większe. Kolejne publikacje mogą wspierać pozytywne nastroje w drugiej części dnia.

Mniejsze spółki motorem napędowym

Lukas Cinikas DM BNP Paribas Bank Polska

Poniedziałkowa sesja na rynkach akcji w Europie Zachodniej odbyła się pod dyktando niskiej zmienności z uwagi na dzień wolny w USA (Dzień Martina Luthera Kinga) oraz pusty kalendarz danych makroekonomicznych. Niemiecki DAX otworzył dzień od lekkich wzrostów i zakończył handel na dodatnim poziomie +0,31%. Podobny przebieg miała sesja we Francji i Wielkiej Brytanii. Na krajowym rynku akcji sytuacja wyglądała lekko inaczej. Po godzinie 9:00 strona podażowa rynku przejęła kontrolę i szeroki WIG znalazł się prawie 700 punktów poniżej otwarcia. Zwrot nastąpił z kolei godzinę po rozpoczęciu handlu gdy został wyznaczony intraday-owy dołek, a kolejne godziny przynosiły poprawę nastrojów. Motorem napędowym wzrostów były przede wszystkim małe spółki skupione w ramach indeksu sWIG80, który zyskał 1,34%. W ramach indeksu bardzo dobrze radziły sobie przede wszystkim spółki budowlane takie jak min. Onde (+19,86%) oraz Mirbud (+9,60%). Walory tej ostatniej wyznaczyły historyczne szczyty z okolic 5,50 zł. WIG20 zanotował symboliczny wzrost na poziomie 0,50% i zbliża się do górnego ograniczenia ruchu konsolidacyjnego z okolic 1950 punktów. Wśród największych spółek prym we wzrostach wiodły min. banki – mBank zyskał 2,04%, a Santander Bank Polska 1,68%. Na drugim biegunie znalazły się m.in. spółki surowcowe takie jak JSW (-3,14%) oraz KGHM (-2,28%).

W dniu wczorajszym NBP opublikował dynamikę inflacji bazowej w Polsce za grudzień 2022 roku. Na podstawie wstępnego szacunki inflacji CPI, szacowaliśmy, że inflacja bez uwzględniania cen żywności i energii przyśpieszyła do 11.7% z 11.4% r/r w listopadzie. Odczyt był jednak niższy i wyniósł 11.5% r/r. Z kolei m/m dynamika wyniosła 0.6% vs. 0.7% miesiąc wcześniej.

Pomimo udanej sesji w Japonii, gdzie Nikkei225 zyskał ponad 1%, handel na kontraktach terminowych na DAX i S&P500 wskazuje w godzinach rannych lekko ujemne kwotowanie tych instrumentów. W takim otoczeniu spodziewamy się neutralnego otwarcia sesji w Warszawie. Dla indeksu WIG20 kluczowe w tym tygodniu pozostaje potencjalne wybicie z obszaru konsolidacji z okolic 1950 punktów.

Na Wall Street styczeń może przynieść pozytywny przełom

Piotr Neidek, BM mBanku

Wtorkowa sesja w Azji nie ma swoich wyraźnych liderów. Po serii wzrostów na wartości traci Hang Seng Index (-1%). Chiński benchmark był ostatnio wykupiony i nie można wykluczyć, że właśnie rozpoczęła się korekta w Hong Kongu. Pod presją podaży znajduje się KOSPI (-1%). Oprócz linii trendu spadkowego nie udało mu się pokonać żadnego z kluczowych poziomów oporu. Mowa o zeszłorocznych szczytach czy też średniej ruchomej z dwustu sesji. Po dwóch silnych wzrostowych sesjach dzisiaj pod kreską znalazł się Shanghai Composite Index. Skala spadków nie jest zbyt duża (stan na godz. 7:00 to -0.4%). Bykom jak na razie udaje się pozostać w bezpiecznym miejscu nad wsparciem. Po drugiej stronie zestawienia azjatyckich parkietów znajduje się ten w Tokio i Dżakarta. Nikkei225 kwadrans po godzinie 7:00 zyskuje +1.2% i rośnie szansa na uformowanie się podwójnego dna. Natomiast Jakarta Composite Index wyłamała lokalny opór i oddala się od długoterminowej strefy wsparcia.

Początek tygodnia rozpoczął się od wzrostów na parkietach Starego Kontynentu. Wprawdzie nie wszędzie obecna była zieleń, ale w zdecydowanej większości przewagę miały akcyjne byki. Liderem sesji został turecki ISE100 (+4.5%), który od trzech sesji odrabia straty z pierwszej połowy stycznia. Na uwagę zasługują wzrosty małych spółek na Deutsche Boerse. sDAX umocnił się o +1.4% i rozpoczął atak średnioterminowej strefy oporu. Na wysokości 13.3k znajduje się zarówno sierpniowy szczyt z 2022r. jak i średnia dwustutygodniowa. W ostatnich dniach byki skutecznie zaatakowały linię szyi oG&R. Formacja ta posiada pozytywny wydźwięk. Teoretyczny potencjał wzrostów wskazuje na strefę 16k. Wsparciem na ten tydzień ma prawo okazać się zeszłotygodniowa świeczka. Dopóki dzienna cena zamknięcia wypada nie niżej niż 12543, dopóty sytuacja techniczna pozostaje optymistyczna.

Wczoraj sesji w USA nie było. Dzisiaj od rana kontrakty na S&P500 wskazują na neutralny początek sesji. 4000 punktów leży na stole i byki mają dużą szansę na potwierdzenie swojej siły. Dla byków dobrze by było przełamać linię trendu spadkowego. Ruchoma granica rozdzielająca rynek byka od niedźwiedzia, czyli średnia dwustusesyjna, także jest od piątku w grze. Jednocześnie oddala się ryzyko związane z podstawą klina. Ta trójkątna formacja wciąż zachęca do tego, aby zaatakować okolice 3500-3600 punktów. Aby doszło do jej neutralizacji, S&P500 powinno zamknąć się powyżej grudniowego szczytu. Do poziomu 4100 brakuje tylko 100 oczek i przy sprzyjających wiatrach na Wall Street, styczeń może przynieść pozytywny przełom.

Wraz ze wzrostem cen małych spółek notowanych na niemieckim parkiecie, także i na GPW trwają zakupy. sWIG80 zyskał +1.3% i wybił strefę 19000 punktów. Obecne wykupienie nie powinno przeszkadzać w dalszej zwyżce, ale i o korektę jest coraz łatwiej. Kluczowe wsparcie na ten tydzień to 18484 i do tej wysokości byki mogą czuć się bezpieczne. Sesję na plusie odnotował WIG20 (+0.5%), jednakże nie wniosła ona nic przełomowego do aktualnej sytuacji technicznej. Od kilku dni trwa konsolidacja na wysokich poziomach cenowych. To może okazać się przystankiem do zaatakowania psychologicznej bariery 2000 punktów. W bankach jest jeszcze trochę potencjału, jednakże motorem napędowym ewentualnej zwyżki może okazać się Allegro czy PKN. Nieco komplikuje się sytuacja techniczna KGHM, ale wygląda na to, że byki nie powiedziały ostatniego słowa.

Giełda
Wzrostowa seria WIG20
Giełda
Leki przeciw otyłości znów w centrum uwagi
Giełda
Byki znów pokazały moc na GPW. Złoto blisko nowych rekordów
Giełda
Znów zielono na GPW. WIG20 walczy o podtrzymanie dobrej passy
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Giełda
Nie bójcie się wysokich stóp
Giełda
Konsolidacja styczniowego optymizmu