Czwartkowa sesja na warszawskiej giełdzie nie zawiodła. Mieliśmy w niej pokaz siły byków, niepewność związaną z danymi dotyczącymi amerykańskiej inflacji, a także zmienność już po jej publikacji. Wszystko to było okraszone dużą aktywnością inwestorów. Ale po kolei...
Dzień zaczął się od wzrostów. Już na starcie WIG20 zyskiwał około 0,6 proc. To była jednak przygrywka do dalszych wydarzeń. Emocje miały rosnąć wraz z upływającym czasem, a ich kulminację mieliśmy mieć o godz. 14.30. Właśnie o tej porze miały się ukazać dane dotyczące inflacji CPI i bazowej w Stanach Zjednoczonych. Przed tą publikacją na GPW panowały wręcz szampańskie nastroje. Poranne wzrosty jeszcze przybrały na sile i w połowie notowań indeks WIG20 rósł już ponad 1,5 proc. Tym samym był najmocniejszym indeksem na Starym Kontynencie. Chwila prawdy dopiero się jednak zbliżała.
Dane ze Stanów Zjednoczonych ostatecznie okazały się zgodne z oczekiwaniami. Inflacja konsumencka w USA wyhamowała z 7,1 proc. w listopadzie do 6,5 proc. w grudniu. Inflacja bazowa wyhamował z 6 proc. do 5,7 proc. co też było zgodne z oczekiwaniami. Problem jednak w tym, że przed danymi spekulowano o możliwym pozytywnym zaskoczeniu (niższych odczytach). Pierwszą reakcją na dane była więc wyprzedaż ryzykownych aktywów. Tym samym WIG20 szybko oddał dużą część wcześniej wypracowanych zysków. Po kilku minutach przyszła jednak refleksja, która znów podbiła notowania. Inwestorzy do końca dnia mieli problem z interpretacją danych co też dobrze było widać po otwarciu notowań na Wall Street, gdzie indeksy raz rosły, raz spadały. W takim otoczeniu nasze byki dowiozły zwycięstwo do końca, chociaż WIG20 zyskał "tylko" 0,8 proc.
Siłą napędową indeksu największych spółek były przede wszystkim papiery Allegro. Zyskały one na wartości 6,5 proc., a wspierały je informacja o tym, że firma Shopee, jeden z konkurentów Allegro, wycofuje się z Polski. Po raz kolejny mocno prezentował się także sektor bankowy. Indeks WIG - Banki zyskał prawie 2,6 proc. Wzrosty notowały nie tylko największe spółki. Zielono było także u rynkowych "misiów". mWIG40 zyskał z kolei 0,75 proc., zaś sWIG80 0,5 proc.
Na uwagę zasługuje bardzo duża aktywność inwestorów. W czwartek obroty wyniosły aż 1,7 mld zł. Jest to naprawdę imponujący wynik, który może świadczyć o tym, że zagranica znów chętniej handluje na GPW.