Po listopadowych zwyżkach spowodowanych wyborami w USA rentowności skarbowych obligacji dziesięcioletnich osiągnęły tegoroczne szczyty na poziomie 3,7 proc. Jednocześnie trzymiesięczna stopa zwrotu w większości funduszy obligacyjnych jest obecnie ujemna. Może to spowodować odpływ klientów od tych funduszy. Do tej pory nie widzimy przełożenia tych czynników na notowania obligacji na Catalyst, ale wydaje nam się, że spółki muszą się liczyć ze zbliżającą się presją na zwiększanie marży na nowych emisjach.

W ostatnim tygodniu bohaterem obrotu na Catalyst było Echo Investment, które poprzez skup własnych papierów wygenerowało w czwartek ponad 25 mln zł obrotu – czyli blisko 50 proc. całości obrotu ostatnich pięciu sesji. Obroty na Catalyst wszystkich pozostałych obligacji wyniosły ponad 26 mln zł. Ceny obligacji zniżkowały średnio o 8 pkt bazowych (ważąc obrotami).

Echo Investment w ciągu ostatniego tygodnia wykonało kilka działań w ramach zarządzania zadłużeniem i płynnością grupy. Spółka wyemitowała obligacje o wartości 100 mln zł zapadające w listopadzie 2020 r. Nie ujawniła marży na tej serii, ale fakt, że jednocześnie skupiła z rynku obligacje serii ECH0417 o wartości 25 mln zł, pozwala podejrzewać, że nowa emisja ma bardziej atrakcyjne oprocentowanie od skupowanej serii. Seria ECH0417 oprocentowana jest na 3,8 proc. ponad WIBOR 6M, a termin jej zapadalności przypada już w kwietniu 2017 r. Ze 100 mln zł wyemitowanych obligacji blisko 7 mln zł zostało objęte przez jedną z SPV grupy. W obliczu reorganizacji grupy po przejęciu 75 proc. części komercyjnej przez fundusz Redefine Properties prawdopodobne wydaje się wykorzystanie okazji do zarządzania płynnością w ramach struktur.

Po opublikowaniu wyników za trzeci kwartał 2016 r. obligacje Action ponownie znalazły się na drugiej pozycji wśród najtańszych papierów notowanych na Catalyst. Spółka poniosła ponad 15 mln zł straty netto – czyli dwa razy więcej, niż spodziewał się rynek. W ciągu ostatniego tygodnia PKO BP Faktoring wypowiedział firmie umowę faktoringu (od otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego spółka nie finansowała jednak nowych wierzytelności z tego źródła). Action wezwał Societe Generale do zapłaty 66 mln zł z tytułu nienależytego wykonania umowy.