Rynek pracy pozostaje mocny i wciąż stosunkowo mocno wygląda sektor usługowy. Na perspektywy wzrostu bardzo negatywnie przekłada się wojna handlowa USA – Chiny, eskalująca z każdym tweetem prezydenta Trumpa. Na ten moment trudno oczekiwać końca tego konfliktu. Największe światowe banki centralne próbują ratować sytuację cięciami stóp, jak zrobił to Fed. Przed nami kolejny ruch już we wrześniu, a rynki finansowe oczekują zdecydowanego działania od EBC w postaci redukcji stóp oraz wznowienia programu skupu aktywów. Należy jednak zauważyć, że polityka pieniężna ma coraz mniejsze przełożenie na sferę realną, dlatego coraz częściej dochodzą sygnały o planach użycia stymulacji fiskalnej w największej gospodarce europejskiej. Problem polega jednak na tym, że zostanie ona użyta w ostateczności – czyli zanim zostanie wdrożona, sytuacja gospodarcza Niemiec musi ulec dalszemu pogorszeniu. Opublikowane ostatnio dane o PKB Polski na tym tle wyglądają imponująco – 4,4 proc. w II kwartale. Oczekujemy wyniku 4,4–4,5 proc. za cały rok. Kolejnym czynnikiem wspierającym krajowy rynek obligacji jest przyjęty przez rząd plan zrównoważonego budżetu na rok 2020. Nie może więc dziwić silny spadek rentowności polskich papierów skarbowych, tym bardziej że już ponad 25 proc. obligacji na globalnym rynku handluje się z rentownością poniżej 0. ¶