W ostatnich miesiącach UniKorona Pieniężny, podobnie jak wiele innych funduszy gotówkowych i pieniężnych, przyciągnął bardzo dużo kapitału. Czy napływy nie „rozwodnią" stopy zwrotu?
Taka sytuacja zdarza się nie po raz pierwszy. Portfel funduszu składa się z trzech części: obligacji skarbowych, złotowych obligacji korporacyjnych i euroobligacji denominowanych w „twardych" walutach, głównie w euro i dolarze. Każda z nich ma swoją specyfikę, a podstawowym zadaniem zarządzającego jest odpowiednia alokacja między tymi klasami aktywów oraz selekcja w ramach tych grup papierów. W każdym z tych filarów mamy wypracowane inne optymalne tempo uzupełniania portfela. Najszybciej można uzupełnić portfel papierów skarbowych, najwolniej – korporacyjnych. Przy inwestowaniu w obligacje korporacyjne, a także eurobondy, kluczowa jest systematyczność działania. Stabilny proces inwestycyjny i dyscyplina w przestrzeganiu ograniczeń inwestycyjnych sprawiają, że utrzymujemy wysoką jakość portfela, mimo znacznego przyrostu aktywów.
Dzięki czemu udało się zarobić w tym roku 4 proc.? Która część portfela zapracowała najlepiej?
W 2017 r. najlepszymi inwestycjami były polskie obligacje skarbowe o krótkim terminie do wykupu, a także wybrane euroobligacje. Cały czas szukaliśmy nadarzających się okazji rynkowych, a każdego dnia portfel był optymalizowany pod względem struktury.
Mimo wszystko aktywa rzędu 5 mld zł na pewno nie ułatwiają poruszania się po polskim niepłynnym rynku obligacji korporacyjnych...