Duże napływy do bezpiecznych funduszy to ryzyko niższych zysków

Zeszłoroczne stopy zwrotu z funduszy pieniężnych i gotówkowych są bardzo kuszące, zarówno dla klientów trzymających środki na depozytach jak również tych, którzy realizują zyski na akcjach. Ale wysoki popyt robi swoje.

Publikacja: 28.03.2018 10:30

Napływy do funduszy pieniężnych i gotówkowych od wielu miesięcy utrzymują się na wysokim poziomie, a w lutym były rekordowo wysokie. O ile sytuacja z wcześniejszych miesięcy wiązała się z niskim oprocentowaniem lokat, o tyle w lutym doszła do tego słaba kondycja rynków akcji, co spowodowało, że wielu klientów podjęło decyzję o wycofaniu się na bezpieczniejsze pozycje. Poza tym solidne stopy zwrotu w tej grupie za zeszły rok mogą być dla wielu bardzo kuszące. Czy w związku z tak dużymi napływami inwestorzy mogą liczyć na podobne zwroty z funduszy pieniężnych i gotówkowych jak w udanym zeszłym roku? Niekoniecznie. Wysoki popyt na papiery dłużne powoduje presję na obniżkę marż.

Wyniki mogą rozczarować

– Myślę, że wielu klientów może się rozczarować w związku z wynikami tych najbezpieczniejszych funduszy, które będą pewnie niższe w porównaniu z wynikami za zeszły rok. W związku z tak ogromnymi napływami może dojść do rozwodnienia się zysków. Szczególną ostrożność zalecam w przypadku papierów skarbowych, które są po prostu drogie i trudno tu znaleźć uzasadnienie fundamentalne – przyznaje Piotr Osiecki, prezes Altusa.

Podobnie uważa Dariusz Lasek, członek zarządu Skarbca.

– Rezultaty funduszy pieniężnych rzeczywiście mogą być gorsze od wyników w roku 2017, ale nie będzie to znacząca różnica, co wynika przede wszystkim z tego, że okres spadku rentowności na świecie powoli się kończy – zauważa. – Nie zakładałbym jednak, że stopy zwrotu będą rozczarowujące, ponieważ powinny być znacząco wyższe od inflacji, co pozwala zachować inwestycji jej wartość realną, z dodatkowym zyskiem – dodaje. Przypomina, że fundusze pieniężne będą pierwszymi beneficjentami wzrostu administracyjnych stóp procentowych, choć najbliższych podwyżek w Polsce należy spodziewać się dopiero w 2019 r.

Nieco inne zdanie na temat tegorocznych zysków ma Sebastian Buczek, prezes Quercusa. – Zakładam, że wyniki funduszy gotówkowych i pieniężnych powinny być zbliżone do tych sprzed roku. W przypadku naszego Quercus Ochrony Kapitału zakładamy rezultat nie gorszy – mówi.

Ryzyka niższych wyników najbezpieczniejszych funduszy nie dostrzega też Piotr Szulec, dyrektor ds. komunikacji inwestycyjnej w Pekao TFI. – Takich zagrożeń nie widzą również nasi klienci, którzy, biorąc pod uwagę historyczne i obecne wyniki naszych funduszy gotówkowych i pieniężnych oraz porównując je z ofertą oprocentowania na lokatach bankowych, decydują się ostatecznie na zakup jednostek uczestnictwa w funduszach – wskazuje.

Mikołaj Stępniewski, zarządzający w Investors TFI tłumaczy, że na wyniki funduszy gotówkowych i pieniężnych w największym stopniu wpływa rynek papierów skarbowych. – W obszarze zainteresowania tych funduszy są szczególnie papiery o zmiennym kuponie oraz instrumenty znajdujące się na krótkim końcu krzywej dochodowości. W bieżącym roku pierwszy z tych segmentów nadal wspiera m.in. ograniczona podaż obligacji na aukcji z uwagi na dobre wykonanie budżetu Skarbu Państwa. W drugim przypadku pozytywnie oddziałuje dodatkowo spadek oczekiwań na podwyżki stóp procentowych NBP – analizuje. W związku z tym jego zdaniem z perspektywy I kwartału można zaryzykować stwierdzenie, że bieżący rok również może być bardzo korzystny dla inwestorów tego typu funduszy. – Zgodnie z naszymi oczekiwaniami nieznacznie jedynie gorszy niż zeszły rok, kiedy to udało się funduszom z tego segmentu osiągnąć wyjątkowo dobre wyniki w relacji zysku do ryzyka – zapowiada.

Niskie wyceny „misiów"

Dla klientów z większą tolerancją na ryzyko ostatnie obniżki na rynkach akcji mogą być kuszące.

– Inwestorzy powinni pomyśleć o jakieś formie dywersyfikacji, a rynek akcji w obecnym cyklu cały czas wydaje się atrakcyjną formą lokowania kapitału. Na polskim rynku najbardziej atrakcyjne pozostają spółki małe, jednak cierpią one na brak rynkowej płynności. Tym samym trzeba postawić na skrupulatną selekcję kosztem indeksowego podejścia i uzbroić się w większą cierpliwość – zaleca Łukasz Wosch, zarządzający Saturn TFI.

Piotr Żółkiewicz, zarządzający funduszem Zolkiewicz & Partners Inwestycji w Wartość FIZ przypomina, że w długim terminie akcje zapewniają lepszą stopę zwrotu w stosunku do ryzyka w porównaniu z funduszami dłużnymi i gotówkowymi. – Inwestorzy mylą zmienność z ryzykiem. To, że fundusze akcji charakteryzuje wyższa zmienność, nie oznacza, że są ryzykowne, gdyż w długim terminie akcje zawsze zapewniają kilkakrotnie wyższą stopę zwrotu niż obligacje – wskazuje. Zauważa, że nieufność inwestorów do akcji powoduje, że wśród polskich małych spółek można znaleźć firmy, które są wyceniane na kilkakrotność rocznych zysków lub płacą coroczną dywidendę rzędu kilkunastu procent.

Fundusze inwestycyjne
Sektor TFI i klienci nie będą skłonni do większego ryzyka
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Fundusze inwestycyjne
W niektórych TFI inwestorzy mają chrapkę na duże polskie spółki
Fundusze inwestycyjne
Październikowe napływy do funduszy polskich akcji
Fundusze inwestycyjne
Akcje mają wzięcie w Europie
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Fundusze inwestycyjne
PPK z najsłabszym miesiącem od ponad dwóch lat
Fundusze inwestycyjne
Jeden tydzień, a mocno namieszał w wynikach funduszy