Zastrzeżenia grupy mniejszościowych akcjonariuszy działających w porozumieniu posiadającym łącznie nieco ponad 7 proc. ogólnej liczby głosów dotyczą propozycji zarządu odnośnie do podziału zysku oraz wieloletniej polityki grupy Goodyear, w ramach której istotna część zysku wypracowywanego corocznie przez Dębicę trafia na kapitał rezerwowy, z którego środki są przeznaczane na udzielanie pożyczek powiązanym spółkom. Dlatego domagają się m.in. przedstawienia przez zarząd uzasadnienia dla przeznaczenia części zysku na kapitał rezerwowy. To jedna z palących spraw, która ma być omawiana na walnym zgromadzeniu zwołanym na 27 czerwca.
Rosną zasoby gotówki
– W ocenie członków porozumienia akcjonariuszy mniejszościowych wieloletnia praktyka spółki i większościowego akcjonariusza uzasadnia tezę, że corocznie Goodyear (ma 87 proc. udziału w głosach) przeznacza znaczną część zysku spółki na kapitał rezerwowy tylko i wyłącznie dlatego, że wie, iż z zatrzymanych w spółce środków pieniężnych i tak będzie mógł korzystać (według bieżącej wartości nabywczej). Jak pokazuje wieloletnia praktyka, Dębica całość wolnych środków pieniężnych przekaże Goodyear w formie pożyczek – wskazuje Ignacy Janas, radca prawny reprezentujący porozumienie akcjonariuszy. Podkreśla, że w ocenie członków porozumienia jest to obchodzenie prawa do dywidendy. – Gdyby bowiem nie mechanizm pożyczkowy, Goodyear, chcąc korzystać ze środków pieniężnych pochodzących z zysku, musiałby zagłosować za ich wypłatą w formie dywidendy. Tylko wówczas swój udział w dywidendzie zrealizowaliby akcjonariusze mniejszościowi – zauważa.
Dlatego sprzeciw akcjonariuszy budzi m.in. propozycja zarządu w kwestii podziału zysku za 2023 rok. Mniejsi udziałowcy nie widzą powodów, dla których, podobnie jak w poprzednich latach, istotna część zeszłorocznego zysku miałaby pozostać w spółce. Tym bardziej że jak zauważają, najwyraźniej nie ma ona ani planów inwestycyjnych, ani innych pomysłów na zagospodarowanie wolnych środków niż pożyczki od Goodyear. – Na koniec 2023 r. kapitał rezerwowy wyniósł ponad 640 mln zł. Teraz zarząd wnioskuje o przeznaczenie dalszych ponad 140 mln zł na ten kapitał. Grupa Goodyear cały czas z tych środków korzysta (wg. bieżącej wartości nabywczej). Z perspektywy zaś akcjonariuszy mniejszościowych środki te tracą wartość nabywczą, nawet jeśli kiedyś w końcu miałyby zostać wypłacone w formie dywidendy. Uważamy, że to jest nieuczciwe – wyjaśnia Janas.
W związku z tym porozumienie proponuje podjęcie uchwały w sprawie przeznaczenia lub odmowy przeznaczenia środków z istniejących w spółce pozostałych kapitałów rezerwowych na wypłatę dywidendy specjalnej, a także uchwały w sprawie wyboru rewidenta do spraw szczególnych w celu zbadania na koszt spółki określonych zagadnień związanych z prowadzeniem jej spraw.
Pożyczki solą w oku
Wątpliwości akcjonariuszy budzą także warunki umów pożyczek, na których Dębica udostępnia spółce powiązanej środki pieniężne. W ocenie porozumienia odbiegać one mogą od cen rynkowych. Dlatego domaga się informacji na temat podstaw ekonomicznych i prawnych, na jakich w 2023 roku przeznaczono środki na działalność pożyczkową. – Dębica od wielu lat ma wolne środki pieniężne w kwotach 500–700 mln zł, na wykorzystanie których nie ma najwyraźniej żadnych realnych i realizowanych planów innych niż udzielanie pożyczek spółce z grupy Goodyear za odsetki kalkulowane z marżą ledwie 0,45 proc. Tak zgromadzone środki pieniężne pochodzą z zarobionego w Dębicy zysku, bowiem od wielu lat na walnych zgromadzeniach akcjonariuszy podejmowana jest uchwała o przeznaczeniu znacznej części zysku na kapitał rezerwowy – wskazuje Janas. W ocenie porozumienia akcjonariuszy zatrzymanie tak pokaźnych środków pieniężnych w spółce tylko po to, żeby przekazała je w formie pożyczek do Goodyear, jest naruszaniem praw akcjonariuszy mniejszościowych do udziału w zysku.