Co popsuło model dedykowanego FIZ?
KNF zdaje się nie dostrzega albo ignoruje fundamentalne różnice pomiędzy FIZ dedykowanymi, tworzonymi dla celów zarządzania majątkiem członków rodziny – gdy uczestnikami są wyłącznie inwestorzy inicjujący utworzenie funduszu lub ich bliscy, bezpośrednio lub za pośrednictwem spółek celowych (tzw. FIZ dedykowane), a funduszami których założeniem jest łączenie środków (zasobów kapitałowych) wielu niepowiązanych ze sobą inwestorów, w celu wspólnego ich inwestowania.
Nawet jeśli w funduszu dedykowanym działa zgromadzenie inwestorów lub rada inwestorów, która akceptuje wszelkie decyzje inwestycyjne TFI, KNF wielokrotnie prezentowała pogląd, że interes inwestora FIZ ma charakter obiektywny, rozpatrywany w oderwaniu od decyzji samego inwestora (sic!). Takie podejście oznacza, że swoboda decyzyjna inwestora w zakresie decydowania o własnym majątku zgromadzonym w FIZ dedykowanym, poza oczywistymi ograniczeniami wynikającymi z przepisów prawa lub ze statutu FIZ, doznaje uszczerbku również poprzez forsowaną przez KNF koncepcję zakładającą wymóg przeprowadzenia oceny takich działań z punktu widzenia ich zgodności z formułowanym z urzędu, w sposób ex cathedra, interesem „modelowego” inwestora.
Organ nadzoru zdaje się nie rozumieć, że przedsiębiorca, który utworzył FIZ dedykowany jako wehikuł do zarządzania majątkiem rodzinnym, choćby w postaci zgromadzonych środków płynnych, nie potrzebuje takiej nadmiarowej ochrony, którą należałoby zagwarantować w przypadku inwestora detalicznego (w oparciu o model uczestnika FIO/SFIO). Inwestor FIZ dedykowanego oczekuje pełnego prawa do decydowania o swoim majątku.
Działalność lokacyjna FIZ podlega wielu ograniczeniom i limitom inwestycyjnym. Odnosi się to m.in. do ustawowych limitów ekspozycji na pojedynczą lokatę w portfelu funduszu lub na określone kategorie lokat, czy z obowiązywaniem uregulowanych przepisami prawa zasad dotyczących zaciągania przez fundusz kredytów i pożyczek, lub zawierania transakcji mających za przedmiot instrumenty pochodne.
Przykładowo, wiele funduszy dedykowanych ma ogromny problem z dostosowaniem się do wymogu ograniczenia maksymalnej ekspozycji na inwestycje w jeden podmiot do poziomu nie większego niż 20 proc. wartości aktywów funduszu. Ponieważ na potrzeby monitorowania wskazanego limitu należy uwzględniać nie tylko bezpośrednie lokaty funduszu, ale także ekspozycję pośrednią osiąganą poprzez strukturę spółek celowych w ramach portfela funduszu, to FIZ które przed sformułowaniem przez KNF tak restrykcyjnego stanowiska, po utworzeniu posiadały jedno lub dwa aktywa, pod nadzorem KNF musiały dokonać dywersyfikacji portfela nie dla realizacji celu inwestycyjnego, ale dla doraźnego obniżenia ww. ekspozycji na pojedynczą lokatę poniżej 20 proc. Na tym przykładzie, można wskazać że KNF może poważnie ingerować w działalność funduszu dedykowanego, w tym oczekiwać podjęcia działań skutkujących bardzo istotnym przemodelowaniem struktury portfela inwestycyjnego, bez względu na zamierzenia inwestora.
Można by przecież rzec, że koncepcja funduszy zamkniętych w Polsce nie zakładała ich wykorzystania dla celów zarządzania majątkiem rodzinnym, lecz jako instytucję wspólnego inwestowania. Branża funduszy inwestycyjnych wielokrotnie jednak sygnalizowała potrzebę wydzielenia regulacyjnego FIZ dedykowanych od pozostałych funduszy zamkniętych. Niestety poza ogólnymi deklaracjami postulaty te pozostały bez echa. Były one konsekwentnie pomijane przy okazji kolejnych nowelizacji przepisów ustawy o funduszach inwestycyjnych.