Izoblok, specjalizujący się w wytwarzaniu elementów z EPP (spieniony polipropylen) dla przemysłu motoryzacyjnego, mocno odczuł negatywny wpływ pandemii oraz zaburzenia łańcucha dostaw spowodowane brakiem półprzewodników wykorzystywanych w motoryzacji. Spadek zamówień sprawił, że spółka musiała zrewidować swoje plany. – Nasi klienci, producenci samochodów, podejmowali kroki zmierzające do ograniczenia produkcji lub w bardziej restrykcyjnych przypadkach decydowali się na czasowe zawieszenie procesów produkcyjnych. W związku z tym stanęliśmy przed wyzwaniem planowania swoich działań w okresach co najwyżej dwutygodniowych. Dodatkowo wysokie koszty prowadzenia działalności obciążyły wynik grupy – wyjaśnia Przemysław Skrzydlak, prezes Izobloku.

Mając na uwadze wciąż niepewne otoczenie, zarząd stara się ograniczyć jego negatywny wpływ na sytuację grupy. – Na bieżąco monitorujemy trendy rynkowe w branży automotive i zagrożenia wywołane wirusem Covid-19. Podejmujemy adekwatne działania w celu zapewnienia bezpieczeństwa pracownikom, kontynuacji funkcjonowania operacyjnego grupy, wywiązywania się ze swoich zobowiązań, utrzymania płynności finansowej oraz minimalizacji wpływu negatywnych skutków tej sytuacji na rentowność grupy – zapewnia.

GG Parkiet

W I półroczu roku obrotowego 2021/2022 (od maja do października) Izoblok zwiększył skonsolidowaną stratę netto do 9,7 mln zł z 5,4 mln zł w analogicznym okresie poprzedniego roku. Na poziomie wyniku EBITDA grupa była 1,1 mln zł pod kreską wobec 4,9 mln zł zysku przed rokiem. Przychody ze sprzedaży wyniosły 69,2 mln zł i były o prawie 19 proc. wyższe niż rok wcześniej.

Warto przypomnieć, że piątek był ostatnim dniem zapisów na akcje spółki w wezwaniu Logine i Bewi Asa, głównych akcjonariuszy. Ich celem jest skup wszystkich pozostałych akcji Izobloku (obecnie razem posiadają 54,7 proc. akcji dających 66 proc. głosów na walnym) i wycofanie jej z GPW. Powodzenie wezwania jest uzależnione od postawy funduszy, do których należy większość pozostałych akcji. Te już wcześniej zapowiedziały, że oferowana cena 50,41 zł nie odzwierciedla wartości spółki i dlatego nie odpowiedzą na wezwanie.