Zarządzająca restauracjami Sphinx, WOOK i Chłopskie Jadło spółka porozumiała się wstępnie z ING BSK, PKO BP i Raiffeisen Bankiem w sprawie restrukturyzacji zadłużenia, które przekracza 100 mln zł.
Inwestorzy bardzo pozytywnie zareagowali na komunikat. Kurs firmy zyskiwał w piątek nawet 20,5 proc. Przejściowo papiery kosztowały 6,15 zł. Ostatecznie skończyło się 15,7-proc. zmianą i kursem na poziomie 5,9 zł.
[srodtytul]Kluczowa emisja[/srodtytul]
Ugoda przewiduje dwa warianty restrukturyzacji zobowiązań. To, który scenariusz będzie realizowany, wyjaśni się w ciągu kilku miesięcy i będzie zależało od ilości pieniędzy, które Sfinks pozyska ze sprzedaży akcji w ofercie publicznej. Zgodę na emisję 29,8 mln papierów muszą jeszcze wyrazić akcjonariusze na walnym zgromadzeniu 31 stycznia. Obecnie kapitał Sfinksa dzieli się na 14,88 mln walorów.
Pierwszy scenariusz zakłada, że Sfinks zbierze od inwestorów co najmniej 75 mln zł (z wyłączeniem papierów, które obejmą wierzyciele po 5,65 zł). Wówczas spółka spłaci gotówką 40 proc. zadłużenia wobec ING BSK i PKO BP. 45 proc. zobowiązań zostanie zamienionych na akcje nowej emisji. Reszta może zostać umorzona. Raiffeisen Bank zgodził się w tym wariancie, że spółka zwróci mu 65 proc. kwoty gotówką. Reszta zostanie umorzona.