Ceny koksu obniżyły się o 4 proc., a węgla energetycznego pozostały bez zmian. Na tę informację rynek zareagował w piątek przeceną kursu akcji spółki w Warszawie 0 3,4 proc., do 38,5 zł.
– Spadek cen na rynku węgla koksowego na III kwartał był spodziewany – mówi Krzysztof Zarychta, analityk DM BDM. – W kontraktach australijskich najlepszy węgiel typu hard staniał o 5 proc., a soft o 15–16 proc. – podkreśla. Dodaje, że Jastrzębska Spółka Węglowa, która jest największym producentem węgla koksowego w UE w III kwartale, odnotuje podobne tendencje. Jeszcze przed debiutem JSW na giełdzie jej prezes Jarosław Zagórowski mówił w rozmowie z „Parkietem”, że korekty cen w III i IV kwartale są nieuniknione. W piątek kurs akcji JSW obniżył się o 0,4 proc., do 136,5 zł.
– W IV kwartale należy się spodziewać kolejnych spadków cen węgla koksowego, średnio o około 5 proc. – mówi Krzysztof Zarychta. I tłumaczy, że hossa nie mogła trwać w nieskończoność. Zwłaszcza że spowodowana była ona przede wszystkim niedoborem surowca na rynku po ubiegłorocznych powodziach w Australii, która jest największym na świecie eksporterem węgla. – A teraz sytuacja w kopalniach australijskich wraca do normy – podkreśla analityk DM BDM.
Zarząd NWR poinformował, że w pierwszym półroczu grupa sprzedała 2,18 mln ton węgla koksowego średnio po 185 euro za tonę, 3,22 mln ton węgla energetycznego średnio po 69 euro za tonę i 0,32 mln ton koksu średnio po 361 euro za tonę. W sumie daje to prawie 742 mln euro przychodów ze sprzedaży, ale pełne wyniki półroczne spółka ogłosi 24 sierpnia.
Kierownictwo NWR podtrzymuje cele produkcyjne i sprzedażowe na cały 2011 r. Spółka jest na dobrej drodze do zrealizowania prognozy produkcji węgla na poziomie 11 mln ton i koksu na poziomie 0,8 mln ton.