– W tym tygodniu komornik rozpocznie egzekucję z rachunków bankowych C&C Energy. Będzie dochodził też naszych pieniędzy z ruchomości spółki – zapowiada Wojciech Buczkowski, prezes Komputronika.
Przypomina, że szczeciński sąd ustanowił także hipoteki przymusowe jako zabezpieczenie roszczeń z weksla na trzech nieruchomościach należących do C&C Energy o wartości 10,4 mln zł każda. – Zdajemy sobie sprawę, że egzekucja z nieruchomości może zabrać kilka miesięcy. Dlatego mamy nadzieję, że całą należność uda nam się odzyskać z ruchomości – mówi Buczkowski.
Poznański dystrybutor sprzętu IT posiada jeszcze jeden weksel o nominale 4 mln zł wystawiony przez C&C Energy, z którego również, sądowo, dochodzi pieniędzy (razem z odsetkami). W tym przypadku sąd ustanowił jako zabezpieczenie roszczeń hipoteki przymusowe na czterech nieruchomościach o wartości 4 mln zł każda.
C&C Energy odrzuca roszczenia Komputronika. Złożył odpowiednie protesty do sądu. – Protesty nie blokują egzekucji komorniczej. Zresztą nadanie klauzuli wykonalności dowodzi, że sąd nie doszukał się przesłanek wstrzymania całej operacji – dowodzi Buczkowski. Weksle C&C Energy należące do Komputronika gwarantowały kredyty, które zaciągał upadły Techmex (ówczesny inwestor strategiczny Karenu obecnie C&C Energy) w 2008 r.
Komputronik domaga się też ustanowienia kuratora sądowego w C&C Energy, bo, w jego opinii, spółka nie ma władz. Dotychczasowy prezes Maciej Flemming, jak wynika z komunikatów firmy, z dniem 16 sierpnia złożył rezygnację. Dwa dni później z zasiadania w radzie nadzorczej zrezygnował Buczkowski. Organ liczy teraz czterech członków, a musi mieć ich pięciu. C&C Energy zwołał co prawda na 14 września walne zgromadzenie, które ma uzupełnić skład, ale Komputronik utrzymuje, że firma zrobiła to nielegalnie, bo pod komunikatem podpisał się prezes, który wcześniej złożył rezygnację.