– Drugie półrocze 2012 r. będzie nadal trudne dla branży mięsnej. Chcemy jednak osiągnąć zysk netto na poziomie grupy w tym roku – zapowiada Maciej Duda, prezes Polskiego Koncernu Mięsnego Duda.
We wtorek firma podsumowała pierwsze półrocze. Udało się jej poprawić skonsolidowane przychody o niemal 35 proc. Zysk operacyjny grupy spadł jednak o 45 proc., a zysk netto zmalał o 93,5 proc.
Sieci i eksport na ratunek
Najsłabiej wypadła część biznesu związana z produkcją mięsa (generuje 46,4 proc. przychodów). – Przy obecnych wysokich cenach skupu żywca PKM Duda nie zarabia na uboju i rozbiorze mięsa – zauważa Monika Kalwasińska, analityk Domu Maklerskiego PKO BP.
W I połowie 2012 r. dział produkcyjny zanotował 2,47 mln zł straty na poziomie EBITDA (wynik operacyjny plus amortyzacja) oraz 8,56 mln zł starty na poziomie wyniku operacyjnego. W PKM Duda uderzają skutki rekordowo niskiego pogłowia trzody chlewnej, które winduje ceny.
Cel mięsnego koncernu na kolejne miesiące to poprawienie rentowności na poziomie produkcyjnym.