W tym okresie spółka chce zainwestować 38,5 mln zł. Pieniądze w dużej części zostaną przeznaczone na zwiększenie zdolności wytwórczych. W segmencie profili specjalnych i spawanych firma zamierza osiągnąć moce na poziomie 51,8 tys. ton rocznie, co oznaczałoby zwyżkę o 98 proc. w stosunku do 2016 r. Jeszcze mocniej wzrosną one w obszarze profili do płyt gipsowo-kartonowych, bo aż o 103 proc. (wyniosą 29,2 tys. ton). Najmniejsza zwyżka zdolności wytwórczych planowana jest w segmencie profili okiennych. Ma wynieść 3 proc., co pozwoli produkować ich 38,4 tys. ton.

Foto: GG Parkiet

Zarząd MFO zauważa, że zyski spółki uzależnione są przede wszystkim od jej pozycji rynkowej, możliwości produkcyjnych, atrakcyjności oferty produktowej oraz efektywności podejmowanych działań. Dlatego oprócz zwiększenia zdolności wytwórczych stawia na optymalizację wykorzystania już pracujących maszyn i urządzeń, lepsze wykorzystanie efektu skali, usprawnienie logistyki i gospodarki magazynowej oraz wdrożenie nowych produktów dla kolejnych branż. Podstawowym celem zarządu jest jednak zapewnienie MFO trwałego wzrostu wartości spółki poprzez zdobycie na rynku europejskim pozycji największego producenta profili stalowych. W związku z tym planowana jest dalsza poprawa efektywności, zagraniczna ekspansja, dywersyfikacja sprzedaży i innowacje.

Dotychczas MFO z pełnym powodzeniem realizowało założone cele, czego najlepszym dowodem są systematycznie poprawiane przychody i zyski. Z ostatnich danych wynika, że w I kwartale sprzedaż, licząc rok do roku, została poprawiona o 58,8 proc., a zarobek netto o 170,2 proc. Kolejne kwartały również mogą charakteryzować się dużą dynamiką zwyżek. Zarząd zauważa, że popyt na profile stalowe na rynku krajowym nadal jest duży. Co więcej, odbiorcy dość szybko zaakceptowali nawet znaczne podwyżki cen stali, które miały miejsce na początku roku. Dobra i systematycznie poprawiająca się kondycja MFO zachęciła zarząd do zarekomendowania wypłaty dywidendy. Na ten cel ma pójść prawie 3,6 mln zł, co może oznaczać, że na każdy walor przypadnie po 0,58 zł. Jaka dokładnie będzie wartość dywidendy, zdecyduje walne zgromadzenie zwołane na 19 czerwca. W ubiegłym roku spółka nie dzieliła się zyskiem z akcjonariuszami.

Niezależnie od tego posiadacze walorów MFO mogą mieć powody do zadowolenia. Notowania akcji od kilkunastu miesięcy są w mocnym trendzie wzrostowym. Jeszcze latem ubiegłego roku można było je kupić na warszawskiej giełdzie za kilkanaście złotych. W poniedziałek handlowano nimi nawet po 47 zł, czyli najwyżej w historii spółki.